Challenger Szczecin: Marcel Granollers przegrał z rywalem i kontuzją

PAP / Marcin Bielecki
PAP / Marcin Bielecki

Najwyżej rozstawiony tenisista jest już poza turniejem, Marcel Granollers poddał mecz w trzecim secie, przez co do II rundy Pekao Szczecin Open awansował Jonathan Eysseric.

Do sporej niespodzianki doszło podczas popołudniowej sesji spotkań w Szczecinie. Marcel Granollers nie zdołał wygrać pierwszego meczu, ale na przeszkodzie stanęły przede wszystkim problemy zdrowotne.

Hiszpan w największym polskim Challengerze został rozstawiony z numerem pierwszym, a od organizatorów otrzymał dziką kartę. W premierowej odsłonie wystarczyło mu jedno przełamanie, Jonathan Eysseric nie radził sobie z serwisem Granollersa.

Bardzo długi trzeci gem w drugiej odsłonie mógł być przełomowy. Ostatecznie Hiszpan nie przełamał niżej notowanego przeciwnika, ale chwilę później stracił serwis. Poderwał się do walki, odrobił stratę i wydawało się, że wszystko pójdzie już gładko. Widać jednak było, że Granollers odczuwa ból, a bieganie sprawia mu problemy. Przegrał seta i na początku trzeciej partii poprosił o pomoc medyczną. Nie był w stanie jednak dokończyć meczu.

Eysseric w II rundzie zmierzy się z Petrem Michnevem, który również nie rozegrał pełnego spotkania, bowiem Gleb Sakharov kreczował w drugiej partii.

ZOBACZ WIDEO: Życzliwość ważniejsza niż język. Oto wsparcie paraolimpijczyków w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Z imprezą pożegnał się również Radu Albot, znany z występów w Polsce. Mołdawianin rozegrał wyrównane spotkanie z Alessandro Giannessim, ale Włoch grał zbyt mądrze i dokładnie. Solidnie serwował, tylko w jednym gemie przy jego podaniu doszło do równowagi. Tenisista z Italii przed rokiem zaliczył finał w grze podwójnej. Zwycięstwo odniósł także inny Włoch, Stefano Napolitano. Nie miał on jednak łatwej przeprawy z Janem Mertlem. Czech, który kiedyś był nawet na plakacie turniejowym, walczył zaciekle do ostatniej piłki.

Do kolejnej rundy awansował Casper Ruud, utalentowany Norweg w turnieju głównym występuje dzięki przepustce od organizatorów. Na jednym z bocznych kortów odprawił Edoardo Eremina.

Pekao Szczecin Open, Szczecin (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 106,5 tys. euro
wtorek, 13 września

I runda gry pojedynczej:

Alessandro Giannessi (Włochy) - Radu Albot (Mołdawia, 4) 6:3,6:4
Jonathan Eysseric (Francja) - Marcel Granollers (Hiszpania, 1/WC) 3:6, 6:4, 2:0 i krecz
Casper Ruud (Norwegia, WC) - Edoardo Eremin (Włochy) 6:3, 6:4
Stefano Napolitano (Włochy) - Jan Mertl (Czechy) 4:6, 6:3, 6:2
Akira Santillan (Japonia) - Lorenzo Sonego (Włochy) 4:6, 6:1, 6:2

Dominika Pawlik ze Szczecina 

Komentarze (5)
avatar
Allez
13.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda Marcela Granollersa. Wybitny zawodnik, ktory potrafi grac jednoczesnie w sngla i w debla na wysokim poziomie.
Jedyny ze znanych mi tenisistow, ktory potrafil byc jednoczesnie w Top 20 s
Czytaj całość
avatar
LoveDelpo
13.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, liczyłem na finał, Granollers - Janowicz.
Żeby się nie okazało że obaj odpadną w pierwszej rundzie... ;))