WTA Pekin: nocne zwycięstwo Agnieszki Radwańskiej. Polka w półfinale

PAP/EPA / ROLEX DELA PENA
PAP/EPA / ROLEX DELA PENA

Agnieszka Radwańska w dwóch setach pokonała Jarosławę Szwedową w ćwierćfinale rozgrywanego na kortach twardych turnieju WTA Premier Mandatory w Pekinie. Pojedynek dobiegł końca 20 minut po północy czasu lokalnego.

To był bardzo długi dzień dla Agnieszki Radwańskiej i Jarosławy Szwiedowej. Polka i reprezentująca Kazachstan Rosjanka, których mecz został wyznaczony jako ostatnie spotkanie piątkowej serii gier w turnieju China Open, pojawiły się na korcie centralnym dopiero po godz. 23:00 lokalnego czasu i rozgrywały spotkanie przy garstce publiczności na trybunach.

Mimo późnej pory Szwedowa zaczęła mecz od mocnego uderzenia i natychmiast uzyskała przełamanie. Ale od tego momentu inicjatywę na korcie przejęła Radwańska. Kazaszka w drugim gemie oddała podanie, popełniając trzy podwójne błędy serwisowe i do końca seta nie była w stanie nawiązać wyrównanej walki. Grająca spokojnie, rozważnie i solidnie w defensywie Polka zapisywała na swoim koncie kolejne gemy, wygrywając inauguracyjną odsłonę 6:1.

Szwedowa nie miała recepty, jak przeciwstawić się Radwańskiej. Starała się grać ofensywnie, często atakowała przy siatce, ale - choć potrafiła się popisać fantastyczną akcją - popełniała wiele błędów. To była woda młyn dla Polki.

Drugi set był niemal kalką pierwszego. Znów na początku obie tenisistki nawzajem się przełamały i ponownie Radwańska zanotowała serię wygranych gemów. Tym razem od stanu 2:2 zdobyła cztery z rzędu. Gdy mecz dobiegł końca, zegar w Pekinie wskazywał 20 minut po północy.

Radwańska wygrała piątkowy mecz solidną grą i błędami rywalki. Polka zapisała na swoim koncie dwa asy, osiem zagrań kończących, dziewięć niewymuszonych błędów oraz sześć przełamań. Szwedowa natomiast posłała dwa asy, zagrała 22 uderzenia wygrywające, popełniła aż 30 pomyłek własnych i wywalczyła dwa breaki.

Tym samym Radwańska, zwyciężczyni China Open z 2011 roku, piąty raz w karierze znalazła się w półfinale tej imprezy. Wygrywając w piątek, podwyższyła również bilans bezpośrednich konfrontacji ze Szwedową na 4-1.

Półfinałową przeciwniczką Polki będzie Elina Switolina. Z Ukrainką mierzyła się dotychczas trzykrotnie i nigdy nie przegrała. W tym roku pokonała ją w finale imprezy w New Haven.

ZOBACZ WIDEO Popis obrony w wykonaniu Radwańskiej

{"id":"","title":""}

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,289 mln dolarów
piątek, 7 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 3) - Jarosława Szwedowa (Kazachstan) 6:1, 6:2

Komentarze (142)
avatar
update
8.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cytat:"reprezentująca Kazachstan Rosjanka" i zaraz potem "Kazaszka w drugim gemie", no to zdecyduj się nimoto Rosjanka, czy Kazaszka. 
avatar
Jacek Dobrowolski
8.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pani Agnieszko! Dosc wyglupow w tym Pekinie! Czas urodzic dziecko. Moze to glupi zart ale kocham Pania calym sercem I zycze sczescia! 
avatar
sympatyczne
8.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zyczymy , Zyczymy ! ! ! 
avatar
Henryk
7.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Agnieszko "jak chcesz to umiesz", gratki. 
avatar
basher
7.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Switolinka dobrze sobie poczynia, ale nie dorosła do Agi..