WTA Pekin: Agnieszka Radwańska zdecydowanie lepsza od Woźniackiej, Polka w ćwierćfinale

PAP/EPA / ROLEX DELA PENA
PAP/EPA / ROLEX DELA PENA

Agnieszka Radwańska pokonała Dunkę Karolinę Woźniacką i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanego na kortach twardych w Pekinie.

W Tokio Karolina Woźniacka wróciła z 4:6, 3:5 oraz z 1:3 i 15-40 w III secie. W Wuhanie zwyciężyła Agnieszka Radwańska 6:4, 6:2. W czwartek obie tenisistki spotkały się w trzecim turnieju z rzędu. Po raz drugi w Chinach górą była krakowianka. Tym razem w Pekinie wygrała 6:3, 6:1. Polka poprawiła na 6-9 bilans wszystkich meczów z Dunką.

Świetny return oraz bekhend w odpowiedzi na dropszota rywalki dały Woźniackiej przełamanie na 2:0 w I secie. W trzecim gemie Dunka oddała podanie pakując forhend w siatkę. Po podwójnym błędzie byłej liderki rankingu Polka uzyskała trzy szanse, aby wyjść z 0:2 na 3:2. Wykorzystała już pierwszą efektownym returnem bekhendowym po linii. Krakowianka mogła podwyższyć na 5:2, ale Woźniacka od 15-30 zdobyła trzy punkty. W dziewiątym gemie Dunka od 40-0 straciła pięć punktów. Set dobiegł końca, gdy przestrzeliła forhend.

W gemie otwarcia II seta Radwańska miała 40-15, ale zanim utrzymała podanie odparła dwa break pointy. Przy pierwszym posłała asa, a przy drugim Woźniacka wpakowała forhend w siatkę. W drugim gemie Dunka oddała podanie do zera, na koniec psując bekhend. Polka poszła za ciosem i genialną kontrą forhendową wieńczącą długą wymianę podwyższyła na 4:0.

Po chwili krakowiance przytrafiła się chwila dekoncentracji. Wyrzucony forhend kosztował ją stratę serwisu. Szybko jednak odzyskała przewagę dwóch przełamań. Nadzwyczajnym minięciem forhendowym po krosie wyszła na 5:1. W siódmym gemie Woźniacka odparła dwie piłki meczowe, drugą pięknym lobem. Dunka miała dwa break pointy, ale nie udało się jej poprawić wyniku. Świetna kontra oraz kombinacja loba i woleja pozwoliły Radwańskiej zakończyć spotkanie.

ZOBACZ WIDEO: Zdzisław Tymczyszyn: Dudek ma silną ekipę negocjatorów

To był koncert gry w wykonaniu Radwańskiej. Rozpoczęło się od 2:0 dla Woźniackiej, ale później na korcie bezsprzecznie panowała Polka. Trzecia rakieta świata grała agresywnie i kombinacyjnie. Skrótów nie nadużywała, bo świetnie biegająca do przodu Dunka dobrze je czyta, ale operowała głębokimi piłkami, po krosie i po linii, oraz sprytnymi slajsami. Kluczem do zwycięstwa był atak z pasją i tytaniczna obrona. Fantastyczną pracą w defensywie i zabójczymi kontrami wykończyła rywalkę mentalnie w II secie. Wtedy to wygrała dwie maratońskie wymiany. Bardzo dobrze funkcjonował return Radwańskiej. Jej pierwszy serwis również działał bez zarzutów i Woźniacka rzadko uzyskiwała przewagę w wymianach w gemach serwisowych krakowianki.

Statystyki meczu Agnieszka Radwańska - Karolina Woźniacka
Statystyki meczu Agnieszka Radwańska - Karolina Woźniacka

W ciągu 81 minut obie tenisistki posłały po 18 kończących uderzeń, ale Woźniacka miała 21 niewymuszonych błędów, a Radwańska tylko dziewięć. Przy siatce Polka zdobyła 16 z 23 punktów, a Dunka 16 z 27. Krakowianka dwa razy oddała własne podanie, a sama wykorzystała sześć z dziewięciu break pointów. W ich meczach długie wymiany często padały łupem Woźniackiej. Radwańska wyciągnęła wnioski i przyspieszała grę, starając się do minimum ograniczyć liczbę wyniszczających fizycznie akcji, w których we wcześniejszych ich konfrontacjach na ogół skrzydła rozwijała Dunka. Im dłuższa wymiana tym większe szanse Woźniackiej, że padną jej łupem. Jednak tym razem dwie kluczowe takie akcje w II secie przegrała. Tym razem Radwańska była żelaznym murem dla byłej liderki rankingu.

Było to starcie dwóch mistrzyń China Open. Radwańska triumfowała w tej imprezie w 2011, a Woźniacka w 2010 roku. Bilans meczów Polki w Pekinie po czwartkowym zwycięstwie to 23-7. Krakowianka osiągnęła szósty ćwierćfinał w dziewiątym występie w tej imprezie. Radwańska oprócz triumfu sprzed pięciu lat jeszcze raz grała w stolicy Chin w finale. W 2009 roku uległa Swietłanie Kuzniecowej.

Kolejną rywalką Polki będzie w piątek Jarosława Szwiedowa. Z Kazaszką krakowianka ma bilans spotkań 3-1, ale po raz ostatni zmierzyły się w 2011 roku.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,289 mln dolarów
czwartek, 6 października

III runda gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 3) - Karolina Woźniacka (Dania) 6:3, 6:1

Komentarze (174)
avatar
stanzuk
7.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Widzę że coraz częsciej forumowicze o turnieju w Singapurze zamiast Masters, piszą turniej pocieszenia. Cieszy mnie to :) 
avatar
ellemarie
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Simona ;) Agnieszka może sobie pluć w brodę, że w takim sezonie nie wykorzystała szansy, żeby zostać liderką. Mogła i być może powinna być na miejsu Kerber. Dlaczego jej tam nie ma? Nie przygot Czytaj całość
avatar
Henryk
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No Agnieszko, to inna "rozmowa" z tą Karoliną Woźniacką teraz była, brawo !!!. 
avatar
LoveDelpo
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Aga, oglądałem tylko końcówkę, więc na temat meczu się nie wypowiem, ale wynik mówi chyba o dobrej grze Agi. ;) 
avatar
bezet
6.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robocik tango down