- Zakończenie roku na pierwszej pozycji jest dla mnie czymś wyjątkowym. Obecny sezon jest dla mnie naprawdę niewiarygodny, ze sporą dozą emocji. Nie mogę się doczekać, aby dać z siebie wszystko w Singapurze - powiedziała Andżelika Kerber.
Mieszkająca w Puszczykowie tenisistka była prawdziwą gwiazdą 2016 roku. Wygrała wielkoszlemowy Australian Open i US Open oraz była w finale Wimbledonu. Do tego reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów dorzuciła tytuł wywalczony w Stuttgarcie oraz srebrny medal igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.
Z sukcesów Kerber cieszy się kapitan niemieckiej drużyny narodowej, Barbara Rittner. - Wywalczenie pierwszego miejsca na koniec roku jest zawsze czymś szczególnym. Pozwoli to "Angie" poczuć się jeszcze lepiej, ponieważ wykonała kawał ciężkiej pracy, aby dostać się na sam szczyt.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Krychowiak: za kilka dni nikt nie będzie pamiętał o stylu
Wygraj, dziewczyno wreszcie Szlema, przecież stać Cię na to... I jeszcze Mandatora, kilka P5..
Kerber pewnie nie obroni tych tytułów w przyszłym sezon Czytaj całość