ATP Paryż: hala Bercy miejscem walki o pozycję lidera rankingu oraz o awans do Finałów ATP World Tour

PAP/EPA / JOSE MENDEZ
PAP/EPA / JOSE MENDEZ

Rozpoczynający się w poniedziałek turniej ATP World Tour Masters 1000 w Paryżu zapowiada się pasjonująco. W hali Bercy rozstrzygnie się walka o występ w Finałach ATP World Tour oraz może dojść do zmiany lidera rankingu.

Od 2013 roku, kiedy to w Bercy o awans do Finałów ATP World Tour walczył Roger Federer, żadna edycja zmagań w Paryżu nie zapowiadała się tak frapująco. Przed ostatnim turniejem sezonu regularnego do rozstrzygnięcia pozostało kilka niezwykle istotnych spraw, z których na pierwszy plan wysuwa się rywalizacja o pozycję lidera rankingu ATP.

122 tygodnie z rzędu i wystarczy?

W poniedziałek Novak Djoković rozpocznie 223. w karierze, w tym 122. z rzędu, tydzień jako numer jeden męskich rozgrywek. Ale po raz pierwszy od października 2013 roku może stracić fotel lidera klasyfikacji singlistów. Serba bowiem goni Andy Murray, który marzy, by pierwszy raz w karierze znaleźć się na najwyższym miejscu w rankingu ATP.

Aby po turnieju w Paryżu doszło do zmiany na pierwszej pozycji w rankingu ATP, Murray musi zwyciężyć w hali Bercy, natomiast Djoković nie może dojść do finału bądź Murray musi awansować do finału, a Djoković odpaść przed ćwierćfinałem. Wszystkie inne rozstrzygnięcia spowodują zachowanie statusu quo na dwóch najwyższych miejscach męskiej klasyfikacji singlistów.

Biorąc pod uwagę aktualną formę obu tenisistów, spełnienie tych warunków wydaje się być jak najbardziej możliwe. Murray znajduje się w fenomenalnej dyspozycji. Wygrał 15 ostatnich meczów, triumfował w trzech kolejnych turniejach (Pekin, Szanghaj i Wiedeń). Dodatkowo Szkot nie ukrywa, że szansa na zdetronizowanie Djokovicia dodaje mu motywacji i zrobi wszystko, by tego dokonać.

ZOBACZ WIDEO WTA Finals, Kerber - Radwańska: perfekcyjne minięcie Niemki (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Djoković natomiast ostatnio nie zachwyca. Otwarcie przyznał się do problemów mentalnych oraz zakomunikował, że tenis przestał być dla niego najważniejszą rzeczą w życiu. Od czasu przegranego finału US Open leczył kontuzję i wystąpił w tylko jednym turnieju - w Szanghaju, gdzie sensacyjnie odpadł w półfinale. Jeżeli zawody w Paryżu także zakończy na 1/2 finału, a Murray sięgnie po tytuł, Serb straci pierwsze miejsce w rankingu.

Londyn wzywa - chętnych siedmiu, miejsca dwa

W cieniu walki o "jedynkę" odbędzie się rywalizacja o awans do Finałów ATP World Tour. W Bercy o dwa wolne miejsca dające kwalifikację do wieńczącego sezon Masters będzie walczyć siedmiu tenisistów.

Jako że Rafael Nadal przedwcześnie zakończył sezon 2016, aktualnie w najlepszej sytuacji w walce o londyński Masters są ósmy w klasyfikacji ATP Race Dominic Thiem (3215 punktów) i dziewiąty Marin Cilić (3100). Za plecami tej dwójki czają się Tomas Berdych (2890) oraz David Goffin (2700), a szansę na występ w Londynie mają także Jo-Wilfried Tsonga (2380), Roberto Bautista (2350) i Lucas Pouille (2116).

Cilić, Goffin i Thiem trafili do górnej części drabinki BNP Paribas Masters, natomiast Tsonga, Bautista, Pouille oraz Berdych - do dolnej. Oznacza to, że już w III rundzie może dojść do konfrontacji tenisistów rywalizujących o Masters. Zwycięzcy tych meczów mogą znacząco przybliżyć się do występu w Londynie i zarazem wyeliminować z walki bezpośrednich rywali.

Scenariusze kwalifikacji do Finałów ATP World Tour:

Thiem, Cilić i Berdych będą pewni gry w Masters, jeśli zwyciężą w Paryżu. Ale Austriak i Chorwat mogą zakwalifikować się do Finałów ATP World Tour nawet jeśli przegrają w II rundzie, a Czech musi dotrzeć co najmniej do półfinału.

Tymczasem Goffinowi do awansu do Finałów ATP World Tour potrzebny jest triumf w Paryżu oraz odpadnięcie Cilicia i/lub Thiema przed finałem bądź finał i porażki Chorwata oraz/lub Austriaka wcześniej niż w 1/2 finału, a także niezdobycie tytułu przez Berdycha. Z kolei jeśli Goffin odpadnie przed finałem w Paryżu, straci szansę na występ w Londynie.

Jeżeli Thiem i Cilić przegrają w II rundzie, aby awansować do Masters, Berdych będzie musiał dotrzeć do półfinału w Paryżu, Goffin do finału, a Tsonga, Bautista i Pouille zdobyć tytuł. Ostatnia trójka znajduje się w najgorszej sytuacji, bo nawet ewentualny triumf w Paryżu może im nie dać kwalifikacji do Finałów ATP World Tour.

By zakwalifikować się do Masters, Tsonga i Bautistą muszą wygrać w Paryżu, a także liczyć na porażki Thiema i/bądź Cilicia w II rundzie, Berdycha przed finałem oraz, że Goffin nie wywalczy tytułu. Z kolei Pouille również musi zwyciężyć, liczyć na porażki Cilicia w II rundzie, Berdycha przed ćwierćfinałem i Goffina przed finałem.

Komentarze (4)
avatar
marzami
2.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wiadomo, że trzymam z Novakiem, ale ciekawi mnie komu będzie bardziej kibicować publika w hali Bercy, bo na sf to wiadomo nie od dziś;) 
Federina kaput.
31.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Jeśli Janowicz z Szopy wygra w tym roku 3 challengery, w przyszłym AO, potem Miami i Indian Wells, następnie MC i Rzym, okrasi to zwycięstwem w RG i dojdzie co najmniej do finału Wimbledonu, Czytaj całość
avatar
woj Mirmiła
31.10.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Andy Murray rzeczywiście imponuje formą i z pewnością marzy o tym, by zasiąść na fotelu lidera rankingu, ale... dla Novaka zagrożenie możliwością utraty przodownictwa może okazać się tą iskrą w Czytaj całość
avatar
Henryk Brodnicki
31.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawy artykuł z małym błędem ("gdzie sensacyjnie odpadł w półfinału"), sporo wyliczanek i gry kombinacyjnej. Marin, Dominic i David - to moje (życzeniowe) typy.