Novak Djoković zainaugurował swój 10. występ w turnieju kończącym sezon od pojedynku z debiutującym Dominikiem Thiemem. Serb był pełen uznania dla 23-letniego Austriaka, który nie sprawiał wrażenie przestraszonego i postawił mu bardzo trudne warunki.
- Dominic naprawdę zaimponował, biorąc pod uwagę, że dopiero debiutował w Finałach ATP World Tour - powiedział Djoković. - Nie sprawiał wrażenia osoby przytłoczonej wielką sceną czy wagą wydarzenia. Po prostu wyszedł na kort i zaprezentował świetny tenis. Jestem pełen uznania dla niego. Był niezwykle zdeterminowany, aby dać z siebie wszystko.
Djoković ostudził zapały prowadzącego 1-0 w setach Thiema i w kolejnych dwóch partiach stracił zaledwie dwa gemy. - Mimo porażki w pierwszym secie nie uważałam, że wiele rzeczy w moim tenisie źle funkcjonowało. Poziom gry był po prostu bardzo wysoki. W drugim secie zacząłem grać nieco bardziej swobodnie, zmuszałem go do przebicia dodatkowej piłki. On natomiast zaczął popełniać więcej błędów, co wykorzystałem.
Pięciokrotny triumfator turnieju kończącego sezon doskonale pamięta swój debiut w tej imprezie. Miało to miejsce w 2007 roku w Szanghaju.
- Pamiętam poczucie, że nie miałem nic do stracenia. Starasz się w końcu z całych sił, aby zakwalifikować się do tego turnieju. Później po prostu cieszysz się chwilą. Możesz być również niebezpieczny dla każdego tenisisty, ponieważ nie odczuwasz presji. Wychodzisz i starasz się wygrać każde spotkanie - dodał.
ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzj