Australian Open: Troje reprezentantów Polski w turnieju głównym

PAP/EPA / MAST IRHAM
PAP/EPA / MAST IRHAM

Na listach zgłoszeń do turnieju głównego Australian Open, pierwszej lewy Wielkiego Szlema w 2017 roku widnieją nazwiska trójki Polaków - Jerzego Janowicza, Agnieszki Radwańskiej oraz Magdy Linette.

Jerzy Janowicz jest jednym z pięciu tenisistów, którzy skorzystali z tzw. zamrożonego rankingu. Oprócz łodzianina w tym gronie znaleźli się także Tommy Haas, Thanasi Kokkinakis, Tommy Robredo i Dmitrij Tursunow. Listę 104 tenisistów zakwalifikowanych do turnieju głównego zamyka 99. singlista świata, Danił Miedwiediew.

Wśród kobiet na użycie pozycji rankingowej sprzed kontuzji zdecydowały się Karin Knapp i Galina Woskobojewa, a grono zakwalifikowanych do głównej drabinki zamyka Patricia Maria Tig (WTA 107). Całej stawce przewodzą Andżelika Kerber, Serena Williams oraz Agnieszka Radwańska. Oprócz krakowianki w Melbourne zobaczymy także Magdę Linette.

Listy uczestników eliminacji singla pań i panów opublikowane zostaną na początku stycznia.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat

Komentarze (11)
margota
7.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieszę się, że Jerzu też może tam jechać bez kwali :))
Mam też nadzieję, że dobrze naładuje akumulatory :))
Bardzo się cieszę, że mamy chociaż trójkę tenisistów na AO :)) 
avatar
sekup
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pan Motyka przegina na siłę robiąc z Sereny Williams feministkę walczącą o równouprawnienie płci, a pan Kowalczyk przegina, tradycyjnie hejtując Agnieszkę Radwańską i przesuwając ją w szeregu Czytaj całość
avatar
Sharapov
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Janowicz niech zostanie przy e-sporcie. Gra sobie w gierki to gdzie mu tam tenis w głowie, polecieć po kaske po startowe to max jego możliwości 
avatar
klossh92
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W kwalifikacjach nie zagra nikt. Tak cienko nie było od lat. 
avatar
Allez
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Janowicz zagra w glownej drabince.
A nasz tenisista "Nr 1" nie zalapuje sie nawet do kwalifikacji...