1 
W listopadzie w Limoges (Challenger WTA) Jekaterina Aleksandrowa zdobyła największy tytuł. Po drodze pokonała m.in. Francuzki Alize Cornet i Caroline Garcię. W tym roku Rosjanka wygrała również z Serbką Aną Ivanović i Niemką Julią Görges, a dwa lata temu w Pradze wyeliminowała Lucie Safarovą.
Aleksandrowa urodziła się w Czelabińsku, ale od wielu lat miejscem jej zamieszkania jest Praga. Czy Rosja straci kolejną tenisistkę? W ostatnich latach na zmianę barw zdecydowały się m.in. Jarosława Szwiedowa i Julia Putincewa (obie Kazachstan), siostry Anastazja Rodionowa i Arina Rodionowa oraz Daria Gawriłowa (wszystkie Australia), a także Wiesna Dołonc (Serbia). Aleksandrowa, aktualnie 109. rakieta globu, chce zostać reprezentantką Czech.
Rosjanka, która 15 listopada skończyła 22 lata, przeszła kwalifikacje do tegorocznego Wimbledonu i zadebiutowała w wielkoszlemowej imprezie. - Byłam pierwszą zawodniczką oczekującą, więc dopiero na miejscu dowiedziałam się, że będę mogła zagrać w eliminacjach. Byłam bardzo szczęśliwa - powiedziała Aleksandrowa, która w I rundzie turnieju głównego wyeliminowała Anę Ivanović, byłą liderkę rankingu. - Byłam bardzo zdenerwowana! W pierwszym gemie nie potrafiłam trafić piłki w kort. To wspaniałe uczucie, które mi towarzyszyło po meczu wydawało się nierealne. Gdy schodziłam z kortu nie rozumiałam, co się dzieje. Wszyscy mi gratulowali - mówiła w wywiadzie dla tennis-arena.cz.
Aleksandrowa bardzo dobrze mówi po czesku. - Myślę, że mieszkam w Czechach od około 10 lat, może nawet więcej. Wcześniej trenowałam w Moskwie, ale gdy z całą rodziną przyjechaliśmy na turniej w Pradze, wszyscy byliśmy zachwyceni. Dużo kortów, wspaniałe miasto. To co zastaliśmy nas oczarowało - powiedziała. - Myślę o reprezentowaniu Czech, to jest zdecydowanie możliwe. Sprawdziłam, jakie dokumenty należy wypełnić - dodała.
Na turnieje Aleksandrowa jeździ razem ze swoim ojcem Jewgienijem. Poza tym trenuje z Petrem Kralertem, byłym czeskim tenisistą. Do nowego sezonu przygotowuje się w Pradze. Rosjanka będzie chciała grać więcej w turniejach WTA, choć na początku roku może być jej o to niełatwo. Jeszcze nie wie czy uda się do Shenzhen lub Brisbane, bo oba turnieje są mocno obsadzone i może nie dostać się do kwalifikacji. - Jest większa szansa na poprawienie rankingu. Obsada największych turniejów ITF również jest mocna, a w WTA Tour jest więcej punktów do zdobycia i lepsze nagrody - powiedziała Aleksandrowa.
ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch i Maciej Kot o niedzielnym konkursie (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Czy Jekaterina Aleksandrowa zagra w głównej drabince Australian Open 2017? 
