W sierpniu 2016 roku Simona Halep i Monica Niculescu doszły do finału w Montrealu. Po drodze wyeliminowały znakomite Francuzki Caroline Garcię i Kristinę Mladenović. W finale Rumunki uległy Rosjankom Jekaterinie Makarowej i Jelenie Wiesninie, mistrzyniom olimpijskim z Rio de Janeiro. Dla Halep był to jeden z trzech deblowych występów w tym roku. W Ad-Dausze (z Ralucą Olaru) i Wuhanie (z Jeleną Ostapenko) odpadła w I rundzie.
W dniach 2-8 stycznia w Shenzhen dojdzie do drugiego wspólnego występu Halep i Niculescu. Czwarta rakieta rankingu singlowego chce poćwiczyć woleja u boku starszej rodaczki. Niculescu będzie bronić tytułu. W czwartej edycji imprezy wystąpiła wspólnie z Vanią King. W finale Rumunka i Amerykanka pokonały Chinki Yi-Fan Xu i Saisai Zheng.
Dla Niculescu to nie był pierwszy tytuł wywalczony w Shenzhen. W 2014 roku zwyciężyła tutaj wspólnie z Czeszką Klarą Koukalovą. Dwie pozostałe edycje imprezy wygrały pary narodowe, do tego siostrzane: Tajwanki Hao-Ching Chan i Yung-Jan Chan (2013) oraz Ukrainki Nadia Kiczenok i Ludmiła Kiczenok (2015).
Piąta edycja Shenzhen Open będzie miała rekordową pulę nagród, jak na turniej rangi International (750 tys. dolarów). W singlu wystąpią trzy tenisistki z czołowej "10" rankingu: Agnieszka Radwańska (WTA 3), Simona Halep (WTA 4) i Johanna Konta (WTA 10). Zagra również 15. rakieta globu Timea Bacsinszky, finalistka imprezy z 2015 roku.
Halep to mistrzyni turnieju w Shenzhen z 2015, a Radwańska z 2016 roku. Dwie pierwsze edycje (2013 i 2014) wygrała Na Li.
ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora