- Szczerze mówiąc, to nie był najlepszy mecz w moim wykonaniu. Mój serwis nie funkcjonował, jak należy i wobec tego musiałem ciężko pracować w wymianach. Nie było więc łatwo. Do tego warunki na korcie różniły się od tych, w których trenowałem w ubiegłym tygodniu, ponieważ było chłodniej - powiedział Andy Murray.
Brytyjczyk z trudem pokonał Ukraińca Ilję Marczenkę w trzech setach. Na pomeczowej konferencji dokonał krytycznej analizy swojej gry. - Nie poruszałem się tak, jak powinienem, choć częściowo wynikało to z panujących warunków. Nie byłem w stanie odpowiednio zareagować na szybko odgrywane piłki. Do tego byłem trochę zdenerwowany, co jest zrozumiałe w przypadku pierwszego pojedynku.
Murray, który pięciokrotnie docierał do finału Australian Open, ale nie sięgnął jeszcze po tytuł, zmierzy się w II rundzie z Rosjaninem Andriejem Rublowem. - Nigdy z nim nie trenowałem i nigdy z nim nie grałem, ale co nieco o nim wiem. Nie zwalnia ręki i mocno bije piłkę. Kilka lat temu widziałem jego mecz z Jużnym w US Open i prezentował się naprawdę dobrze. Naprawdę czysto uderzał piłkę. Postaramy się przeanalizować jego grę i przygotować odpowiednią taktykę - zakończył najlepszy tenisista świata.
ZOBACZ WIDEO Sevilla - Real. Ronaldo rzucił piłką w rywala [ZDJĘCIA ELEVEN]
https://twitter.com/doublefault28/status Czytaj całość