Po niepowodzeniach w singlu Iga Świątek i Maja Chwalińska zrekompensowały sobie to w deblu. Pokonując w półfinale Anri Nagatę i Thasaporn Naklo odnotowały dziewiąte zwycięstwo z rzędu, licząc jeszcze pojedynki z ubiegłotygodniowych zawodów w Traralgon.
Na kortach Melbourne Park Polki nie straciły jeszcze seta, a w wielkim finale zmierzą się z rozstawionymi z "trójką" Carson Branstine i Biancą Andreescu. Australian Open jest jedynym turniejem wielkoszlemowym, w którym reprezentantki Polski nie triumfowały w grze podwójnej juniorek.
Świątek i Chwalińska powtórzyły już sukces Urszuli Radwańskiej z 2007 roku, która w Melbourne wraz z Julią Cohen doszła do finału debla, a w kolejnych zawodach Wielkiego Szlema tamtego sezonu sięgała już tylko po zwycięstwo.
W 2006 roku tytuł w grze podwójnej chłopców zdobyli Grzegorz Panfil i Błażej Koniusz, jednak do tego sukcesu nie uda się nawiązać Kacprowi Żukowi. Polak wspólnie z Alexeiem Popyrinem. zakończył swój występ w półfinale, gdzie duet polsko-australijski przegrał w dwóch setach z Yu-hsiou Hsu i Lingxim Zhao.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy
czwartek, 26 stycznia
półfinał gry podwójnej juniorek:
Maja Chwalińska (Polska) / Iga Świątek (Polska) - Anri Nagata (Japonia) / Thasaporn Naklo (Tajlandia) 6:2, 6:1
półfinał gry podwójnej juniorów:
Yu-hsiou Hsu (Tajwan, 4) i Lingxi Zhao (Chiny, 4) - Kacper Żuk (Polska, 5) / Alexei Popyrin (Australia, 5) 6:1, 6:3
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat
Do redakcji: chyba zdjęcie to nie z tego turnieju :)