Puchar Federacji: Łotyszki zaskoczyły Turczynki, Estonki nie wykorzystały wielkiej szansy

PAP/EPA / LYNN BO BO
PAP/EPA / LYNN BO BO

W 1. dniu rywalizacji w rozgrywanym w Tallinie turnieju Grupy I Strefy Euroafrykańskiej, Łotwa niespodziewanie pokonała Turcję. Blisko sprawienia sensacji były reprezentantki gospodarzy, które ostatecznie przegrały z Serbią 1:2.

Przed rozpoczęciem zmagań w Tallinnie, drużyna gospodarzy była skazywana na pożarcie. Wydawało się, że Anett Kontaveit wraz z dwiema młodszymi koleżankami to za mało, aby liczyć na utrzymanie się w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej. W pierwszym meczu 18-letnia Valeria Gorlats szybko przegrała ze starszą o rok Ivaną Jorović, jednak w grze pojedynczej najbardziej doświadczona z Estonek pokonała Ninę Stojanović doprowadzając do remisu i decydującej o wyniku gry deblowej.

Sklasyfikowana na zapleczu pierwszej "100" rankingu WTA Kontaveit wraz z 16-letnią Maileen Nuudi mogły sprawić sensację. Po przegranej w I secie, znalazły swój rytm, wygrały drugą odsłonę, a w trzeciej szybko objęły prowadzenie 5:2. W kolejnym gemie gospodynie miały nawet piłkę meczową, jednak to Serbki ostatecznie zeszły z kortu jako zwyciężczynie.

W bałkańskim pojedynku Chorwatki okazały się zdecydowanie lepsze od Bośniaczek. Donna Vekić i Ana Konjuh oddały swoim rywalkom w grze pojedynczej łącznie zaledwie pięć gemów, zaś Darija Jurak i Tena Lukas pewnie wygrały w deblu, pieczętując wygraną 3:0.

Ekspresowe zwycięstwo nad Portugalkami odniosła drużyna brytyjska pod wodzą Anne Keothavong. W niecałą godzinę Heather Watson uporała się z 19-letnią Ines Murtą, a Johanna Konta, jedyna z tenisistek pierwszej "10" rankingu WTA, która zdecydowała się na występ w Tallinnie, pokonała Michelle Larcher de Brito. Dzieła zniszczenia dopełniło deblowe zwycięstwo Jocelyn Rae i Laury Robson.

ZOBACZ WIDEO Mama Roberta Lewandowskiego: Liczę na finał mistrzostw świata z udziałem Polski i Roberta

Po niespodziewanej porażce Turczynek z Łotyszkami, Can Uner, trener Cagli Buyukakcay, pierwszej rakiety pokonanej drużyny nie ukrywał oburzenia zachowaniem największej gwiazdy rywalek, czyli Jeleny Ostapenko.

- Czy ktoś w końcu nauczy ją okazywać szacunek swoim przeciwniczkom? Jest nieuprzejma i zanim zacznie rozwijać swój tenis, musi nauczyć się dobrego zachowania - czytamy na Twitterze Unera.

Chorwacja - Bośnia i Hercegowina 3:0, Tallink Tennis Centre, Tallin (Estonia)
Grupa I Strefy Euroafrykańskiej, Grupa B, kort twardy w hali
środa, 8 lutego

Gra 1.: Donna Vekić - Jelena Simić 6:2, 6:1
Gra 2.: Ana Konjuh - Dea Herdzelas 6:0, 6:2
Gra 3.: Darija Jurak / Tena Lukas - Dea Herdzelas / Anita Husarić 7:6(6), 6:2

Wielka Brytania - Portugalia 3:0, Tallink Tennis Centre, Tallin (Estonia)
Grupa I Strefy Euroafrykańskiej, Grupa C, kort twardy w hali
środa, 8 lutego

Gra 1.: Heather Watson - Ines Murta 6:1, 6:1
Gra 2.: Johanna Konta - Michelle Larcher de Brito 6:2, 6:4
Gra 3.: Jocelyn Rae / Laura Robson - Ines Murta / Michelle Larcher de Brito 6:2, 6:3

Turcja - Łotwa 1:2, Tallink Tennis Centre, Tallin (Estonia)
Grupa I Strefy Euroafrykańskiej, Grupa C, kort twardy w hali
środa, 8 lutego

Gra 1.: Ipek Soylu - Diana Marcinkevica 6:2, 3:6, 6:2
Gra 2.: Cagla Buyukakcay - Jelena Ostapenko 6:7(4), 7:5, 3:6
Gra 3.: Cagla Buyukakcay / Ipek Soylu - Diana Marcinkevica / Jelena Ostapenko 3:6, 4:6

Serbia - Estonia 2:1, Tallink Tennis Centre, Tallin (Estonia)
Grupa I Strefy Euroafrykańskiej, Grupa D, kort twardy w hali
środa, 8 lutego

Gra 1.: Ivana Jorović - Valeria Gorlats 6:0, 6:3
Gra 2.: Nina Stojanović - Anett Kontaveit 2:6, 5:7
Gra 3.: Ivana Jorović / Nina Stojanović - Anett Kontaveit / Maileen Nuudi 6:4, 1:6, 7:5

Komentarze (2)
avatar
Lovuś
9.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Estonek :( 
avatar
Kike
8.02.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak to Łotwa wygrała niespodziewanie ?
Niespodzianka to, że wygrała 2:1 a nie 3:0.