Pojedynek Polki z byłą 13. juniorką świata rozpoczął się z ponad dwugodzinnym opóźnieniem spowodowanym opadami deszczu. Pogoda dała znać o sobie jeszcze na początku spotkania. Kiedy Magda Linette (WTA 93) prowadziła 2:0, panie zeszły z kortu, ale na szczęście szybko na niego powróciły.
Tenisistka z Poznania dobrze rozpoczęła mecz i zanosiło się, że wystąpi w roli nauczycielki dla debiutującej w głównym cyklu Katariny Zawackiej (WTA 562). W pierwszym secie z łatwością trzykrotnie przełamała grającą z dziką kartą rywalkę i wygrała pewnie 6:1.
Ale Ukrainka pokazała swoje umiejętności w drugiej odsłonie. 17-latka przede wszystkim uspokoiła się i bardzo mocno uderzała piłkę forhendem. Ponieważ ograniczyła liczbę błędów własnych, sprawiła ogromne problemy Polce, która w sumie aż czterokrotnie straciła podanie.
Zawacka wygrała drugiego seta 6:3, lecz nie utrzymała wysokiego poziomu w decydującej odsłonie. Linette wygrała od stanu 1:2 trzy gemy z rzędu i wysunęła się na bezpieczne prowadzenie. Ukrainka była coraz bardziej zmęczona, przez co starała się zwalniać grę. W dziewiątym gemie została nawet ukarana karnym punktem, ponieważ zbyt długo szykowała się do returnu.
Po godzinie i 55 minutach Linette zwyciężyła 6:1, 3:6, 6:3, dzięki czemu mogła się cieszyć z pierwszej wygranej w tegorocznym głównym cyklu. Jej przeciwniczką w pojedynku o ćwierćfinał zawodów Alya Malaysian Open będzie w czwartek oznaczona czwartym numerem Chinka Shuai Peng (była 14. rakieta świata, obecnie 49. w rankingu WTA), która we wtorek pokonała Tajwankę Kai-Chen Chang 6:1, 6:4.
Alya Malaysian Open, Kuala Lumpur (Malezja)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
wtorek, 28 lutego
I runda gry pojedynczej:
Magda Linette (Polska) - Katarina Zawacka (Ukraina, WC) 6:1, 3:6, 6:3
Fantastyczny powrót Realu Madryt! Królewscy uratowali pozycję lidera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Jeśli dojdzie do meczu z Shuai Peng, no to niestety szanse marne.
Tylko ta Chinka czy Tajwanka w następnym meczu ????
Magdula bierz się w garść i .... wygraj :))))))