ITF Zhuhai: Urszula Radwańska i Katarzyna Piter pokonane w eliminacjach

Getty Images / Lachlan Cunningham / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
Getty Images / Lachlan Cunningham / Na zdjęciu: Urszula Radwańska

Urszula Radwańska i Katarzyna Piter szybko pożegnały się z marzeniami o występie w głównej drabince turnieju ITF na kortach twardych w chińskim Zhuhai. W niedzielę Polki przegrały już w I rundzie eliminacji.

Urszula Radwańska (WTA 337) zmierzyła się z najwyżej rozstawioną w kwalifikacjach Hiroko Kuwatą (WTA 182). W 2015 roku pokonała Japonkę w decydującej fazie eliminacji do wielkoszlemowego Australian Open, ale w niedzielę lepsza po dwóch godzinach i 12 minutach była reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni. Po wygraniu partii otwarcia w stosunku 6:2 krakowianka wywalczyła w dwóch następnych setach zaledwie po gemie.

Dotkliwej porażki z Na-Lae Han (WTA 204) doznała druga z Polek, Katarzyna Piter (WTA 213). Koreanka straciła serwis tylko raz, a sama przełamała podanie tenisistki z Poznania aż pięciokrotnie. Po 78 minutach rozgromiła naszą reprezentantkę 6:2, 6:1 i zameldowała się w II rundzie eliminacji turnieju Zhuhai Open.

Tym samym w głównej drabince chińskiej imprezy o puli nagród 60 tys. dolarów nie zagra ani jedna polska tenisistka. W Zhuhai ciekawych nazwisk nie zabraknie, a w gronie wysoko rozstawionych powinny się znaleźć Chinka Saisai Zheng (WTA 111), Czeszka Denisa Allertova (WTA 114), Tajwanka Su-Wei Hsieh (WTA 98) czy Rosjanka Jekaterina Aleksandrowa (WTA 109).

Zhuhai Open, Zhuhai (Chiny)
ITF Women's Circuit, kort twardy, pula nagród 60 tys. dolarów
niedziela, 5 marca

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Hiroko Kuwata (Japonia, 1) - Urszula Radwańska (Polska) 2:6, 6:1, 6:1
Na-Lae Han (Korea Południowa) - Katarzyna Piter (Polska) 6:2, 6:1

Zobacz wideo: MŚ w Lahti: Polscy kibice dziękowali Piotrowi Żyle. "Straciliśmy gardła!"

Komentarze (5)
avatar
gatto
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to nic nowego. 
avatar
SFtenis
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziadostwo 
avatar
Harry Brodnicky
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak się czyta takie wieści, to ręce opadają. Ech... 
avatar
Kike
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kompletna patologia. 
avatar
Lovuś
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale żenada... :(
Ciekawe czy Piter zostaje na debla.