Swietłana Kuzniecowa od samego początku stała po stronie Marii Szarapowej, będąc dla niej wsparciem. - Wznowienie przez nią kariery będzie czymś wspaniałym dla tenisa. Wróci głodna gry i zwyciężania. Dzikie karty to sprawa skomplikowana, dla mnie bardzo trudna. Dobrze, że nie ja o tym decyduję - powiedziała Kuzniecowa.
- Cały czas wspierałam Marię, ponieważ nie sądzę, aby to, co zrobiła, było tak poważne, jakby mogło się wydawać. To jest bardzo trudna decyzja. Zastanawiam się, co zrobić w tej sytuacji, ponieważ każdy przypadek jest inny. Naprawdę niełatwo jest dokonać właściwego wyboru - stwierdziła mistrzyni US Open 2004 i Rolanda Garrosa 2009.
- Rozumiem, bo jeśli ktoś oszukuje, można zapytać, dlaczego ktoś taki otrzymuje dziką kartę? Jednak, jeśli został popełniony jakiś błąd w danej sprawie, to jest to trochę inna historia. Naprawdę trudno jest o tym mówić. Rozumiem jednak wszystkie strony dyskusji na ten temat - dodała Kuzniecowa.
Nie wszystkie osoby z tenisowego świata są przychylnie nastawione do powrotu Szarapowej, do przyznawania jej dzikich kart. Mówili o tym m.in. Andy Murray, Nick Kyrgios, Jo-Wilfried Tsonga i Andżelika Kerber. Najkrótszy komentarz, ale bardzo wymowny, przedstawiła na Twitterze Alize Cornet.
Szarapowa wznowi karierę w środę 26 kwietnia w Stuttgarcie, gdzie zdobyła trzy tytuły (2012, 2013, 2014). Rosjanka, po 15 miesiącach zawieszenia za zażywanie meldonium, wróci na zawodowe korty dokładnie w dniu, w którym skończy się jej kara. Dwukrotna mistrzyni Rolanda Garrosa otrzymała również dzikie karty do majowych imprez w Madrycie i Rzymie.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze