ATP Indian Wells: Vasek Pospisil szybko spakował Andy'ego Murraya

PAP/EPA / MIKE NELSON
PAP/EPA / MIKE NELSON

Lider rankingu ATP, Andy Murray, już po pierwszym spotkaniu zakończył występ w turnieju BNP Paribas Open 2017 na kortach twardych w Indian Wells. Tym razem pogromcą Brytyjczyka okazał się Kanadyjczyk z eliminacji, Vasek Pospisil.

Losowanie dla Andy'ego Murraya zdawało się być wyjątkowo szczęśliwe, ale w sobotę na korcie wróciły demony z przeszłości, wszak Brytyjczyk nigdy nie wygrał prestiżowej imprezy w Indian Wells. Kiedy w 2009 roku dotarł tutaj do finału, srogiej lekcji udzielił mu Rafael Nadal. W zeszłym sezonie aktualny numer jeden światowych list odpadł w III rundzie i tym razem liczył na poprawę punktowej zdobyczy. Inaczej widział to jednak Vasek Pospisil.

Kanadyjczyk rozpoczął dosyć wolno i nic nie zapowiadało wielkiej sensacji. Z czasem jednak zaczął grać swój tenis: uderzał piłkę mocno z forhendu i nie bał się iść do siatki. Murray przegrał od stanu 2:4 cztery kolejne gemy i w efekcie całego pierwszego seta. W drugim szybko stracił podanie, ale wyrównał na po 2. Tym razem doszło do rozgrywki tiebreakowej, w której reprezentant Kraju Klonowego Liścia wykorzystał czwartego meczbola.

- Gdybym miał wskazać największe momenty w mojej karierze, to to zwycięstwo z pewnością będzie jednym z nich. Pokonać lidera rankingu ATP i kogoś takiego jak Andy, jednego z najlepszych w naszej w grze, jest czymś niesamowitym - powiedział Pospisil w pomeczowym wywiadzie po wygranej 6:4, 7:6(5). Kanadyjczyk stracił wiele miesięcy z powodu licznych kontuzji i teraz stara się odzyskać dawną formę. Podczas lutowego spotkania w ramach Pucharu Davisa pokonał Daniela Evansa i Kyle'a Edmunda, a w sobotę zwyciężył Murraya, z którym wcześniej przegrał czterokrotnie. W poniedziałek czeka go pojedynek z serbskim kwalifikantem, Dusanem Lajoviciem.

Zawiódł oznaczony "jedynką" Murray, skorzystać mogą inni wysoko rozstawieni w górnej połówce drabinki tenisiści. Grający z trzecim numerem Szwajcar Stan Wawrinka pokonał Włocha Paolo Lorenziego 6:3, 6:4. Francuz Gael Monfils powrócił ze stanu 0-1 w setach w pojedynku z Darianem Kingiem z Barbadosu, a Czech Tomas Berdych w dwóch partiach zwyciężył Amerykanina Bjorna Fratangelo. Do III rundy awansowali również Hiszpanie Roberto Bautista i Albert Ramos, Niemcy Philipp Kohlschreiber i Mischa Zverev oraz Urugwajczyk Pablo Cuevas.

ZOBACZ WIDEO Kolejna wpadka Sevilli. Zobacz skrót meczu z CD Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN]

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy (Plexipave), pula nagród 6,993 mln dolarów
sobota, 11 marca

II runda gry pojedynczej:

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 3) - Paolo Lorenzi (Włochy) 6:3, 6:4
Gael Monfils (Francja, 10) - Darian King (Barbados, Q) 3:6, 6:0, 6:1
Tomas Berdych (Czechy, 13) - Bjoern Fratangelo (USA, WC) 7:6(4), 6:4
Roberto Bautista (Hiszpania, 16) - Adrian Mannarino (Francja) 7:5, 6:2
Albert Ramos (Hiszpania, 22) - Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) 6:4, 5:7, 7:5
Pablo Cuevas (Urugwaj, 27) - Martin Klizan (Słowacja) 7:6(3), 7:6(5)
Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 28) - Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina) 6:7(3), 1:1 i krecz
Mischa Zverev (Niemcy, 29) - Joao Sousa (Portugalia) 6:4, 6:3
Vasek Pospisil (Kanada, Q) - Andy Murray (Wielka Brytania, 1) 6:4, 7:6(5)
Dusan Lajović (Serbia, Q) - Feliciano Lopez (Hiszpania, 30) 6:2, 4:6, 7:6(2)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (69)
avatar
Bardzo Zły Realista
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i Jużny odrobił ;) Ale Grigor mocno pomógł ! 
avatar
Sharapov
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Vasek jesteś gość! gratulacje! spakowałeś serka Endiego do Mejemi. Klątwa Szarapowej trwa w najlepsze! Conguś psioczył i wyleciał, serek Endi to samo - kolejne to bałkański rabisz mladenowicz i Czytaj całość
Omi
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
widać że wśród fanów Andego kapusty i komentarze zgłaszają
nie zmieni to tego, że już go w Indian nie ma :)) 
avatar
Kamileki
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mischa Zverev i Vasek Posipil grali Serve and volley i ograli Andy'ego. Bba mecze były rozgrywane na wolnym hardzie także jak widać ofensywa w dobie defensywy czasami popłaca. 
avatar
Lovuś
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to tylko mi Delpuś został do kibicowania, Klizan odpadł, Lopez odpadł, ajj tam... :/