W kwalifikacjach do męskiej imprezy Pingshan Open 2017 dobrze sobie radzi Hubert Hurkacz, który w poniedziałek powalczy o główną drabinkę, ale nasze panie odpadły już po pierwszym spotkaniu.
Magdalena Fręch i Katarzyna Piter nie miały łatwego losowania. Łodzianka już w I rundzie trafiła na oznaczoną szóstym numerem Tajkę Luksikę Kumkhum i choć w pierwszym secie prowadziła 5:2, to przegrała całe spotkanie 6:7(3), 0:6.
Zaskoczeniem jest porażka Piter, która zmierzyła się z Martiną Trevisan. W 12. gemie drugiej partii poznanianka podawała nawet na mecz, ale oddała serwis i przegrała tę część spotkania po tie breaku. W decydującym secie nie ugrała już żadnego gema i uległa Włoszce 6:2, 6:7(5), 0:6.
Tym samym obie nasze reprezentantki odpadły już w I rundzie eliminacji do imprezy w Shenzhen. Wcześniej z gry w Chinach zrezygnowały Urszula Radwańska (dostała dziką kartę do kwalifikacji zawodów Miami Open) i Paula Kania (zgłosiła się wspólnie z Marią Irigoyen do turnieju debla w Miami, aktualnie Polka i Argentynka są na liście rezerwowej).
Pingshan Open, Shenzhen (Chiny)
ITF Women's Circuit, kort twardy, pula nagród 60 tys. dolarów
niedziela, 12 marca
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Luksika Kumkhum (Tajlandia, 6) - Magdalena Fręch (Polska) 7:6(3), 6:0
Martina Trevisan (Włochy) - Katarzyna Piter (Polska) 2:6, 7:6(5), 6:0
ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy
Czy Katarzyna Piter powróci jeszcze do Top 100? 
Trzeba było tam grać zamiast latać po świecie.
Piter wygrała w tym roku 5 meczy, wszystkie w Orlando gdzie wygrała, a tak wszędzie pierwsza runda :/ Dobrze, że ziemia coraz bliżej.
Frech, słabiutko.
W skrócie obie powinny jeździć Czytaj całość