Julien Benneteau ostro o Keiu Nishikorim: To niepoważne, że wybrał inny turniej zamiast Pucharu Davisa

PAP/EPA / IAN LANGSDON
PAP/EPA / IAN LANGSDON

Julien Benneteau skrytykował hipokryzję czołowych tenisistów świata w stosunku do Pucharu Davisa. Według Francuza to niepoważne, że Kei Nishikori nie zagrał w lutowym meczu z Francją w Tokio.

Jedynym tenisistą z Top 10, który do tej pory zagrał w Pucharze Davisa w tym roku jest Novak Djoković. Dla Juliena Benneteau atmosfera, która panuje w tych drużynowych rozgrywkach to jedna z najlepszych rzeczy w tenisie. Francuz w rozmowie z "L'Equipe" skrytykował hipokryzję najlepszych zawodników w stosunku do Pucharu Davisa.

W lutym Kei Nishikori nie wystąpił w Tokio w meczu z Francją, bo ma teraz inne priorytety. - Mam nadzieję, że uda mi się wygrać wielkoszlemowy turniej. Jednak do tej pory nie zwyciężyłem nawet w imprezie rangi Masters 1000. To coś, co jest mi potrzebne, dla mojej pewności siebie i zdobywania doświadczenia. Mój cel na ten rok to triumf w wielkim turnieju - powiedział Japończyk podczas Australian Open.

Dwa miesiące temu Nishikori zagrał w dwóch turniejach na kortach ziemnych. W Buenos Aires doszedł do finału, a w Rio de Janeiro już w I rundzie przegrał z Thomazem Belluccim.

Benneteau nie podoba się podejście Japończyka do reprezentowania drużyny narodowej. - To jest niepoważne, że Nishikori wybrał inny turniej zamiast domowego meczu w Pucharze Davisa - powiedział Francuz, który jest sceptycznie nastawiony do planowanych zmian w rozgrywkach. - Bardzo lubię obecny format - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO: 17-letnia Polka światową twarzą indoor skydiving. "Teraz będę mogła wypromować ten sport"

Od przyszłego sezonu pojedynki w Pucharze Davisa mają zostać skrócone, prawdopodobnie toczyć się będą do dwóch, a nie do trzech zwycięskich setów. Możliwe, że mecze trwać będą dwa dni (sobota i niedziela). Niewykluczone również, że format dom-wyjazd zostanie częściowo zniesiony. Planowany jest łączony turniej z udziałem czterech najlepszych reprezentacji Pucharu Davisa i Pucharu Federacji. Wtedy w jednym miejscu, na koniec sezonu, odbywałyby się półfinały i finały tych drużynowych rozgrywek. W dniach 1-4 sierpnia 2017 roku w Ho Chi Minh (Wietnam) odbędzie się Walne Zgromadzenie ITF, w trakcie którego zostaną poddane pod głosowanie propozycje reform drużynowych mistrzostw świata w męskim i kobiecym tenisie.

35-letni Benneteau, który w dwóch poprzednich dwóch sezonach miał mnóstwo problemów zdrowotnych, w lutym w parze z Nicolasem Mahutem wygrał turniej debla w Marsylii. Do kadry Francji na mecz z Wielką Brytanią został włączony w ostatniej chwili. - Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się tego. Dobrze wiedziałem, że jeśli się tutaj znajdę to tylko z powodu kontuzji, jakiej doznał Pierre-Hugues Herbert. Gdy usłyszałem o jego niepewnej obecności, zostałem poinformowany, że jestem jedną z opcji, którą rozważa Yannick Noah - powiedział Benneteau.

Francuz w swojej karierze wystąpił w 10 singlowych finałach w ATP World Tour i wszystkie przegrał. W deblu zdobył 11 tytułów, największy w Rolandzie Garrosie 2014 w parze z Edouardem Rogerem-Vasselinem. W Pucharze Davisa Benneteau ma szansę zagrać po raz pierwszy od marca 2015 roku.

W ten weekend Francja i Wielka Brytania mierzą się w miejscowości Rouen (kort ziemny w hali) w ćwierćfinale Grupy Światowej. Benneteau i Mahut są szykowani na sobotnią grę podwójną, w której mają się spotkać z Dominikiem Inglotem i Jamiem Murrayem. Brytyjczycy grają bez Andy'ego Murraya. W ekipie Francji brakuje Jo-Wilfrieda Tsongi, Gaela Monfilsa, Richarda Gasqueta i Gillesa Simona.

Źródło artykułu: