WTA Charleston: Daria Kasatkina i Laura Siegemund zmierzą się o finał

PAP/EPA / PAUL MILLER
PAP/EPA / PAUL MILLER

Rosjanka Daria Kasatkina pokonała 6:4, 6:1 Rumunkę Irinę-Camelię Begu i awansowała do półfinału turnieju WTA Premier w Charleston.

Daria Kasatkina (WTA 42) w Charleston gra po raz drugi. W ubiegłym roku doszła do ćwierćfinału, w którym uległa późniejszej mistrzyni Sloane Stephens. Teraz poprawiła ten wynik. W piątek pokonała 6:4, 6:1 Irinę-Camelię Begu (WTA 33) i awansowała do półfinału. W trwającym 72 minuty spotkaniu Rosjanka wykorzystała siedem z 11 break pointów. Początek należał do Rumunki, która prowadziła 2:0, ale przegrała 12 z 15 kolejnych gemów.

Begu trzeci rok z rzędu została w Charleston zatrzymana w ćwierćfinale. W dwóch poprzednich sezonach jej pogromczynią była Andżelika Kerber. Kasatkina osiągnęła pierwszy półfinał od lutego 2016 roku (Petersburg). Rosjanka odniosła drugiego w tym roku zwycięstwo nad Begu (Doha) i podwyższyła na 4-1 bilans wszystkich meczów z Rumunką.

Laura Siegemund (WTA 37) pokonała 6:2, 6:4 Anastasiję Sevastovą (WTA 26). Po ponad trzygodzinnych maratonach z Łesią Curenko i Venus Williams (w meczu z Amerykanką obroniła dwie piłki meczowe), w dwóch kolejnych rundach Niemka oddała łącznie 11 gemów Lucie Safarovej i Łotyszce. Dzięki temu awansowała do pierwszego półfinału od lipca 2016 roku, gdy wygrała turniej w Bastad.

Sevastova mogła przedłużyć szanse na zwycięstwo, ale w II secie nie wykorzystała prowadzenia 3:0 z dwoma przełamaniami. W trwającym 80 minut meczu obie tenisistki miały po siedem break pointów - Łotyszka wykorzystała trzy, a Niemka sześć. Siegemund posłała 25 kończących uderzeń i popełniła 18 niewymuszonych błędów. Sevastovej naliczono 12 piłek wygranych bezpośrednio i 23 pomyłki.

ZOBACZ WIDEO Zabójcza skuteczność Moraty dała Realowi triumf z Leganes - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Siegemund odrodziła się po serii fatalnych występów. Na koniec ubiegłego sezonu z trzech turniejów odpadła w I rundzie (Pekin, Linz, Luksemburg). Do imprezy w Charleston przystąpiła z bilansem tegorocznych meczów 1-7. Dla Sevastovej był to drugi ćwierćfinał w sezonie. W Dubaju doszła do półfinału.

Niemka wyrównała na 1-1 bilans meczów z Łotyszką. W ubiegłym roku w półfinale w Bukareszcie Sevastova zwyciężyła 6:3, 6:2. O trzeci singlowy finał w karierze (Stuttgart i Bastad 2016) Siegemund zagra z Kasatkiną, z którą ma bilans spotkań 0-3.

Volvo Car Open, Charleston (USA)
WTA Premier, kort ziemny, pula nagród 776 tys. dolarów
piątek, 7 kwietnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Laura Siegemund (Niemcy) - Anastasija Sevastova (Łotwa, 8) 6:2, 6:4
Daria Kasatkina (Rosja) - Irina-Camelia Begu (Rumunia, 10) 6:4, 6:1

Komentarze (4)
krótka piłka
8.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Krótko: Daria musisz! ;) 
avatar
Pao
8.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świetnie, cienizna do domu! Mirjana po tytuł! 
Crush
8.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kasatka w tobie nadzieja :) ...choć po odpadnięciu Caro, ten turniej umarł. 
avatar
Baseliner
8.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawy był ten mecz Siegemund z Sevastovą, widać było, że obie mączkę lubią. Mnóstwo wymian skracanych dropshotami. Błędy się pojawiały, na szczęście piłek wygrywających też było spoko. Niezły Czytaj całość