W Brisbane mierzą się dwie najbardziej utytułowane drużyny w historii Pucharu Davisa. Amerykanie zdobyli 32 tytuły, a Australijczycy triumfowali 28 razy. Po piątkowych singlowych pojedynkach, dzięki zwycięstwom Jordana Thompsona i Nicka Kyrgiosa, ekipa z antypodów prowadziła 2-0. W sobotę Steve Johnson i Jack Sock pokonali w pięciu setach Sama Grotha i Johna Peersa i dali USA nadzieję na powrót.
O wyniku pierwszych dwóch setów zadecydowało jedno przełamanie, w obu nastąpiło w czwartym gemie. W trzeciej partii Amerykanie odskoczyli na 4:0 i kilka chwili później prowadzili 2-1. W czwartym secie Australijczycy od 2:2 zdobyli cztery gemy z rzędu, a w piątym od 2:1 wywalczyli tylko jednego.
W trwającym dwie godziny i 32 minuty spotkaniu Groth i Peers zaserwowali więcej asów (9-4) i mieli więcej kończących uderzeń (42-35). Obie pary popełniły po 29 niewymuszonych błędów. Johnson i Sock obronili dziewięć z 12 break pointów, a sami wykorzystali pięć z 10 szans na przełamanie.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Skwierawski: Nie róbmy z Bońka Janusza Korwin-Mikkego
Ciąg dalszy walki o półfinał w niedzielę. Australia będzie miała drugą szansę na przypieczętowanie awansu, gdy w starciu liderów obu drużyn Nick Kyrgios zmierzy się z Jackiem Sockiem. Jedyne do tej pory spotkanie obu tenisistów miało miejsce w 2014 roku w finale challengera w Savannah. Australijczyk zwyciężył wówczas 2:6, 7:6(4), 6:4.
Jeśli Australia pokona USA, we wrześniu zmierzy na wyjeździe z Belgią lub u siebie z Włochami. Jeśli Amerykanie odwrócą losy meczu w Brisbane, w półfinale zagrają na własnym terenie z ekipą Davida Goffina albo czeka ich wyprawa na Półwysep Apeniński.
Australia - USA 2:1, Pat Rafter Arena, Brisbane (Australia)
ćwierćfinał Grupy Światowej, kort twardy
piątek-niedziela, 7-9 kwietnia
Gra 1.: Jordan Thompson - Jack Sock 6:3, 3:6, 7:6(4), 6:4
Gra 2.: Nick Kyrgios - John Isner 7:5, 7:6(5), 7:6(5)
Gra 3.: Sam Groth / John Peers - Steve Johnson / Jack Sock 6:3, 3:6, 2:6, 6:2, 3:6
Gra 4.: Nick Kyrgios - Jack Sock *niedziela, od godz. 4:00
Gra 5.: Jordan Thompson - John Isner *niedziela
c'mon Aussies ! :))