Jim Courier: Puchar Davisa jest jak drzewo padające w lesie. Zróbmy coroczny dwutygodniowy turniej

PAP/EPA / DAN ANDERSON
PAP/EPA / DAN ANDERSON

Jim Courier nawołuje do głębokiej reformy Pucharu Davisa. Według kapitana reprezentacji USA rozgrywki powinny odbywać się jako coroczny dwutygodniowy turniej.

W tym artykule dowiesz się o:

Wśród licznych pomysłów pojawiają się też takie, aby jedna edycja Pucharu Davisa została rozłożona na dwa sezony albo rozgrywano go co dwa lata. Courier jest za tym, aby drużynowe mistrzostwa świata w tenisie nadal odbywały się co roku, ale w formie jednego dwutygodniowego turnieju.

- Puchar Davisa jest jak drzewo padające w lesie. Nie ma wokół wystarczająco ludzi, którzy by to usłyszeli albo zobaczyli. To jest problem tych rozgrywek. Nie jesteśmy w 1915 roku. Musimy być trochę bardziej świadomi, czego potrzebuje współczesny rynek - powiedział Courier.

Kapitan reprezentacji USA wskazał, że występuje zbyt duża różnica czasowa pomiędzy poszczególnymi rundami. Pierwsze mecze zostały rozegrane w lutym, ćwierćfinały odbyły się w miniony weekend, a na półfinały trzeba czekać aż do września, po US Open. Finał zaplanowany jest na koniec listopada. - Ludzie w Ameryce śledzą Puchar Davisa, gdy gramy w USA, ale trudno jest im oglądać go o godz. 2 w nocy, gdy w tych samych dniach odbywa się Masters w golfie - stwierdził Courier.

Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) planuje skrócić mecze. Od przyszłego sezonu mają one się toczyć do dwóch, a nie do trzech wygranych setów. Planowany jest również łączony turniej finałowy z udziałem ośmiu najlepszych drużyn (po cztery z Pucharu Davisa i Pucharu Federacji). W dniach 1-4 sierpnia 2017 roku w Ho Chi Minh (Wietnam) odbędzie się Walne Zgromadzenie ITF, w trakcie którego zostaną poddane pod głosowanie propozycje reform drużynowych mistrzostw świata w męskim i kobiecym tenisie.

ZOBACZ WIDEO Adam Małysz: Taki sezon mógł nam się tylko wyśnić

Courier nawołuje do likwidacji weekendów z Pucharem Davisa i utworzenia jednego dwutygodniowego turnieju. - Dodatkowi kibice zaczną śledzić historię naszych rozgrywek, bo usłyszą o Pucharze Davisa i nie będą musieli czekać cztery czy pięć miesięcy, aby ich drużyna zagrała ponownie. Nienawidzę piłki nożnej, ale kiedy przychodzą mistrzostwa świata, oglądam reprezentację USA, mężczyzn lub kobiet, a później do końca roku nie zwracam uwagi na inną część tej gry - powiedział Courier.

Kapitan reprezentacji USA nie jest osamotniony w dążeniu do głębokiej reformy Pucharu Davisa. Novak Djoković z przyjemnością uczestniczyłby w tych rozgrywkach w formie znanej z piłkarskich mistrzostw świata. Tak głęboka reforma ma jednak też duże grono przeciwników, choćby Czechów, Francuzów czy Brytyjczyków.

USA to najbardziej utytułowana drużyna w historii Pucharu Davisa. Wywalczyła 32 tytuły, ale ostatni w 2007 roku. W miniony weekend Amerykanie przegrali w Brisbane z Australijczykami i nie awansowali do półfinału.

Jim Courier to były lider rankingu ATP i zdobywca czterech wielkoszlemowych tytułów w singlu (Roland Garros 1991 i 1992, Australian Open 1992 i 1993). Jako tenisista Amerykanin triumfował w Pucharze Davisa w 1992 i 1995 roku.

Komentarze (3)
avatar
Starigniter
11.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest propozycja, która jak na razie najbardziej mi się podoba. Trzeba jeszcze tylko zaproponować jakiś rozsądny termin. I jedynym minusem byłoby to, że mecze byłyby rozgrywane w jednym państ Czytaj całość