Przypomnijmy, że Juan Martin del Potro nie grał za dużo w pierwszych dwóch miesiącach sezonu, ponieważ lekarze nakazali mu oszczędzać nadgarstek. "Palito" wrócił na kort pod koniec lutego w Delray Beach, gdzie w półfinale pokonał go Milos Raonić. Później zaprezentował się jeszcze w Acapulco, Indian Wells (przegrał z Novakiem Djokoviciem) i Miami (uległ Rogerowi Federerowi).
W pełni zdrowy del Potro chce nadrobić stracony czas, dlatego starannie zaplanował kolejne starty. Na kortach ziemnych wystąpi kolejno w Estoril, Madrycie i Rzymie, zanim po tygodniowej przerwie poleci do Paryża, gdzie weźmie udział w wielkoszlemowym Roland Garros 2017.
Argentyńczyk nie zamierza się oszczędzać w czerwcowych imprezach na trawie. Najpierw zagra w holenderskim Den Bosch, a potem ruszy do Londynu, aby wystąpić na trawnikach Queen's Clubu i Wimbledonu.
Happy to announce my calendar for the next few months, since I could not do this last year when I was coming back to tennis. See you there! pic.twitter.com/ZN5mGXoPry
— Juan M. del Potro (@delpotrojuan) April 21, 2017
Po krótkiej przerwie del Potro wkroczy na ulubione korty twarde. W sierpniu będzie można go zobaczyć w Waszyngtonie, Montrealu, Cincinnati oraz Nowym Jorku, gdzie w 2009 roku zwyciężył w wielkoszlemowym US Open.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: coraz lepsza sytuacja Sevilli po zwycięstwie z Granadą - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Już nawet wiem gdzie pojadę, żeby mu kibicować.