David Ferrer poniósł cztery porażki z rzędu w meczach otwarcia turniejów głównego cyklu (Buenos Aires, Rio de Janeiro, Miami i Barcelona). Co więcej, po raz ostatni wygrał seta w trakcie organizowanego pod koniec stycznia Australian Open. W czwartek notowany na 31. miejscu Hiszpan może przerwać serię porażek, ponieważ zagra w Estoril z Frederico Ferreirą Silvą.
- Nie wiem, kiedy wszystko się odmieni, zacznę odnosić więcej zwycięstw i odzyskam pewność siebie - powiedział 35-latek w rozmowie z "Marcą". - Przebyłem w tym roku wiele kilometrów. Nie regeneruję się już w tak szybkim tempie co kiedyś. Nie jestem tą samą osobą pod względem fizycznym. Muszę teraz trenować w zupełnie inny sposób.
Ferrer, finalista Rolanda Garrosa z 2013 roku i były trzeci tenisista świata, wcześniej rzadko zmagał się z urazami. Hiszpan zdradził, że obecnie ma chroniczne problemy ze ścięgnem.
ZOBACZ WIDEO Ciężki nokaut na gali Kickboxing Talents!