Sara Errani: Spadłam w rankingu, więc muszę zagrać w kwalifikacjach do Rolanda Garrosa

PAP/EPA / CLAUDIO ONORATI
PAP/EPA / CLAUDIO ONORATI

Sara Errani po raz drugi zagra w eliminacjach do Rolanda Garrosa. We wtorek Włoszka zmierzy się z Francuzką Sarą Cakarević.

W tym artykule dowiesz się o:

Sara Errani w Paryżu zanotowała najlepsze wielkoszlemowe występy. W 2012 roku dopiero w finale przegrała z Marią Szarapową. Poza tym doszła do półfinału (2013) oraz ćwierćfinału (2014, 2015). W grze podwójnej wywalczyła tytuł w 2012 oraz zanotowała finały w 2013 i 2014 roku (wszystko z Robertą Vinci).

Pięć lat po wspaniałym marszu, Errani zagra w kwalifikacjach. Została w nich rozstawiona z numerem pierwszym. Ubiegły sezon Włoszka zakończyła na 49. miejscu w rankingu. W lutym tego roku nie broniła tytułu w Dubaju z powodu kontuzji prawego przywodziciela. Tenisistka z Bolonii w najgorszym możliwym okresie wypadła z Top 100 rankingu. Teraz znajduje się na 91. miejscu, ale w chwili zamykania listy do głównej drabinki Rolanda Garrosa była klasyfikowana na 110. pozycji.

Errani po raz drugi w karierze zagra w trzystopniowych kwalifikacjach do paryskiej lewy Wielkiego Szlema. W 2007 roku w I rundzie przegrała z Rumunką Ralucą Olaru. - Staram się ponownie piąć w górę rankingu. Wszystko uległo poprawie. Na początku roku było źle z powodu kontuzji. Teraz mogę pracować nad dyspozycją fizyczną i poprawiać mój tenis. W ostatnich tygodniach czuję się lepiej, chociaż nie odzyskałam jeszcze w pełni zaufania do siebie na korcie - powiedziała Errani po sesji treningowej ze swoją rodaczką Jasmine Paolini w Jean-Bouin Training Centre.

- Spadłam w rankingu, dlatego muszę zagrać w kwalifikacjach. To nie jest dla mnie problem - stwierdziła Włoszka, która dzięki półfinałowi w Rabacie wróciła do Top 100. - Mam stąd wspaniałe wspomnienia i zawsze cieszę się, gdy tutaj wracam. W Paryżu przeżyłam najważniejsze wydarzenia w mojej karierze. Finał był naprawdę czymś wyjątkowym, ale to były inne czasy - dodała 30-letnia Errani, która w maju 2013 roku znalazła się na najwyższym w karierze piątym miejscu w rankingu.

ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Walka z Najmanem? Wchodząc do ringu nagle zapomniałem wszystkiego

- Jestem psychicznie gotowa do gry w kwalifikacjach. Jeśli je przejdę, tym lepiej, ale sądzę, że będzie trudno. W każdym razie to wciąż jest Roland Garros i nie podchodzę do tego inaczej, bez względu na to, czy są to kwalifikacje czy turniej główny - powiedziała Errani.

We wtorek w I rundzie eliminacji Włoszka zmierzy się z grającą dzięki dzikiej karcie Sarą Cakarević (WTA 502). Na początku maja Francuzka przegrała z Paulą Kanią w kwalifikacjach do turnieju ITF w Cagnes-Sur-Mer.

Komentarze (5)
avatar
Pao
23.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oby przeszła pomyślnie kwale i powodzenia w turnieju :) W końcu to była finalistka. 
DirFanni
23.05.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Też mam takie same odczucia. Nie lubię jej gry ale mam szacunek że staje w kwalifikacjach i nie szuka przywilejów. Sara, będę trzymał kciuki :) 
avatar
Baseliner
23.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wielu ludzi się dziwi "czemu to Errani tyle osiągnęła, skoro są zawodniczki grające o wiele bardziej widowiskowo, które mają lepsze warunki fizyczne". Wszystko jest kwestią wspomnianej niżej wa Czytaj całość
krótka piłka
23.05.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To jest sportowa postawa. Forza, la piccola grande campionessa! 
avatar
tenistom
23.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nigdy nie przepadałem za jej grą ale doceniam bardzo sportowa postawę