Andżelika Kerber: Muszę się odnaleźć

PAP/EPA / RONALD WITTEK
PAP/EPA / RONALD WITTEK

Andżelika Kerber przegrała już w I rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Niemka chce jak najszybciej zapomnieć o części sezonu rozgrywanej na nawierzchni ziemnej.

W niedzielę Andżelika Kerber zapisała się w niechlubny sposób w historii Rolanda Garrosa. Została pierwszą w Erze Otwartej (od 1968 roku) rozstawioną z numerem pierwszym tenisistką, która odpadła w I rundzie paryskiej imprezy. Niemka przegrała z Jekateriną Makarową 6:2, 6:2. Przed tym wydarzeniem turniejowe "jedynki" żegnały się z turniejem najwcześniej w II rundzie - Justine Henin w 2004 rolu i Serena Williams w 2014.

Kerber w tym sezonie wzięła udział w czterech turniejach rozgrywanych na kortach ziemnych. Trzykrotnie przegrała w meczu otwarcia, natomiast raz doszła do III rundy. Liderka rankingu podkreśliła na konferencji prasowej, że chciałaby jak najszybciej zapomnieć o tym, co się wydarzyło.

- Ubiegły sezon to zupełnie inna historia - powiedziała Kerber, która w 2016 roku zdobyła dwa tytuły wielkoszlemowe i srebrny medal igrzysk olimpijskich. - Presja cały czas mi towarzyszyła, ale w tym sezonie oczekiwania są dużo większe, zwłaszcza w ważniejszych turniejach oraz tych wielkoszlemowych. Sama również dużo od siebie wymagam, ponieważ wiem, co potrafię zrobić i czego dokonałam w ubiegłym roku.

- Na razie muszę się odnaleźć i jak najszybciej zapomnieć o części sezonu rozgrywanej na kortach ziemnych. Nie czuję się dobrze na mączce, zwłaszcza jeśli chodzi o moje poruszanie. Nie potrafię się odpowiednio ślizgać. Muszę zresetować umysł i zacząć od początku na nawierzchni trawiastej.

ZOBACZ WIDEO KSW 39: Niesamowity marsz Andryszaka, teraz chce walki o pas

Jekaterina Makarowa zdradziła w rozmowie z mediami bardzo ciekawą rzecz. Rosjanka w niedzielę po raz pierwszy w karierze rywalizowała na korcie Philippe'a Chatriera.

- Jestem naprawdę szczęśliwa - powiedziała Makarowa. - Nie wylosowałam przecież dobrze. W przeszłości wielokrotnie rywalizowałam z Andżeliką, a w naszych meczach nie brakowało zaciętych momentów. Spotkania z nią są zawsze trudne, zwłaszcza teraz, gdy jest liderką rankingu. To zmienia postać rzeczy. Cieszę się, że zdołałam opanować emocje i zaprezentować wysoki poziom tenisa.

- Dziewięciokrotnie wystąpiłam w Rolandzie Garrosie, jednak nigdy wcześniej nie miałam okazji zagrać na korcie Philippe'a Chatriera. Gdy dochodziłam dalej, moje mecze były planowane na korcie Suzanne Lenglen. Ten dzień jest dla mnie wyjątkowy.

Źródło artykułu: