Jak donosi "Fakt", Marcin Matkowski deklarował, że może zagrać z Jerzym Janowiczem, jednak od początku zaznaczał, że jeżeli zgłosi się do niego zawodnik z czołowej trzydziestki rankingu, to zdecyduje się na występ razem z nim.
Ostatecznie Matkowski wystąpił z Edouardem Rogerem-Vasselinem. W pierwszej rundzie wyeliminowali w trzech setach Amerykanina Nicholasa Monroe i reprezentanta Nowej Zelandii Artema Sitaka. W drugiej nie wykorzystali jednak wyraźnej przewagi i przegrali z Andresem Moltenim oraz Adilem Shamasdinem i odpadli z turnieju.
Prawdopodobnie jednak Matkowski nie byłby w stanie osiągnąć znacznie lepszego wyniku, gdyby zdecydował się na start z Janowiczem. W niedzielę Polak w trzech setach przegrał z Taro Danielem i po raz pierwszy w karierze odpadł w pierwszej rundzie Rolanda Garrosa.
Według "Faktu" Jerzy Janowicz w rozmowach z Matkowskim zarzekał się, że ostro trenował, żeby wystąpić we Francji. Na miejscu okazało się jednak, że jego forma pozostawia wiele do życzenia.
Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższych tygodniach Jerzy Janowicz mógł znów walczyć o sukcesy jak miało to miejsce choćby w 2013 roku, kiedy dotarł do półfinału Wimbledonu.
ZOBACZ WIDEO: Wbili Rafałowi Jackiewiczowi nóż w serce. Tylko cud sprawił, że przeżył
Pisanie w piątek o meczu z niedzieli jest żałosne :(
Jeszcze to gdybanie o Jurasie i Matkowskim. Pisanie w takim kontekście o tenisiśc Czytaj całość
czy naprawdę musi pan się wieszać jeszcze na tenisie?
Skacze pan z kwiatka na kwiatek. Niech pan tenisa zostawi ludziom, którzy nie są bez wad, ale już tutaj przetarli szlaki.
Pań Czytaj całość