Nick Kyrgios sprawił niemiłą niespodziankę sympatykom swojego talentu. Australijczyk, przez wielu typowany do roli czarnego konia Roland Garros 2017, z turniejem pożegnał się już w II rundzie, przegrywając w czwartek z Kevinem Andersonem, choć początkowo nic nie wskazywało, że opuści kort jako pokonany. Kyrgios doskonale rozpoczął i wyszedł na prowadzenie 7:5, 4:2. Od tego momentu zdobył jednak zaledwie trzy gemy i ostatecznie przegrał 7:5, 4:6, 1:6, 2:6.
- Od kilku tygodni czuję, że gram coraz lepiej. Ten mecz, poza pierwszym setem, był dobry w moim wykonaniu. Gdy przegrywałem, szukałem sposobu, by wrócić do gry. Potrzebowałem kilku udanych akcji, by poczuć się pewniej - mówił Afrykaner, który w III rundzie zmierzy się z reprezentującym Wielką Brytanię, lecz urodzonym w RPA Kyle'em Edmundem. - Spodziewam się trudnego meczu. Znam go od wielu lat i wiem, że robi postępy - dodał Anderson.
Gael Monfils bez najmniejszych kłopotów poradził sobie z Thiago Monteiro. Rozstawiony z numerem 15. Francuz wygrał 6:1, 6:4, 6:1, w ciągu 91 minut gry zapisując na swoim koncie sześć asów, 22 zagrania kończące i osiem przełamań. - Na korcie czułem się dobrze pod względem fizycznym, i to jest dla mnie najważniejsze. To nie był wybitny mecz w moim wykonaniu, ale oczywiście cieszę się ze zwycięstwa - powiedział reprezentant gospodarzy.
O 1/8 finału Monfils powalczy ze swoim rodakiem i kolegą, Richardem Gasquetem, z którym w głównym cyklu ma bilans 6-7. - Z Richardem nigdy nie gra się łatwo, zwłaszcza na mączce. Aby wygrać, będę musiał być idealnie przygotowany - ocenił paryżanin. Gasquet tymczasem w czwartek oddał tylko pięć gemów Victorowi Estrelli.
ZOBACZ WIDEO Juventus Turyn wygrał przed finałem Ligi Mistrzów - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Fernando Verdasco, który we wtorek wyeliminował Alexandra Zvereva, miał ogromne problemy w pojedynku z wyśmienitym deblistą, Pierre'em-Huguesem Herbertem. Hiszpan zwyciężył, ale potrzebował do tego pięciu setów oraz 209 minut spędzonych na korcie. W 1/16 finału rywalem madrytczyka będzie Pablo Cuevas, który okazał się lepszy od Nicolasa Kickera (6:4, 6:4, 6:4).
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu mężczyzn 13,5 mln euro
czwartek, 1 czerwca
II runda gry pojedynczej:
Gael Monfils (Francja, 15) - Thiago Monteiro (Brazylia) 6:1, 6:4, 6:1
Pablo Cuevas (Urugwaj, 22) - Nicolas Kicker (Argentyna) 6:4, 6:4, 6:4
Richard Gasquet (Francja, 24) - Victor Estrella (Dominikana) 6:1, 6:0, 6:4
Kevin Anderson (RPA) - Nick Kyrgios (Australia, 18) 5:7, 6:4, 6:1, 6:2
Fernando Verdasco (Hiszpania) - Pierre-Hugues Herbert (Francja) 6:3, 3:6, 4:6, 6:3, 6:3
7:5 4:2 i od tego ugral juz tylko 3 gemy... eh Kangurze....
wroc silniejszy na Wimbla :) licze bard Czytaj całość
Kibice przeżyją i będą go wspierać, a on sam tego już nie potrafi !
Szkoda Nika mogłoby to pięknie się skończyć na RG :))