Karen Chaczanow zasłużył na miano rewelacji Roland Garros 2017. 21-letni Rosjanin w swoim debiucie w paryskim turnieju dotarł do IV rundy, pokonując m.in. Tomasa Berdycha i Johna Isnera. W nagrodę w poniedziałkowe popołudnie na korcie im. Philippe'a Chatriera zmierzył się z liderem rankingu ATP, Andym Murrayem.
Chaczanow walczył ambitnie, starał się grać ofensywnie i przejmować inicjatywę. I choć jest tenisistą o ogromnym potencjale i umiejętnościach, na Murraya to nie wystarczyło. Brytyjczyk kontrolował mecz, rozegrał jedno z najlepszych spotkań w tym roku i wygrał 6:3, 6:4, 6:4.
Murray, który poniedziałkową wygraną zadedykował ofiarom niedawnych zamachów terrorystycznych w Londynie i w Manchesterze, w ciągu 124 minut gry zaserwował pięć asów, posłał 29 zagrań kończących, popełnił 14 niewymuszonych błędów, dwukrotnie został przełamany i wykorzystał pięć z dziewięciu break pointów.
Dla Brytyjczyka to 650. wygrany mecz w głównym cyklu (stał się 15. tenisistą w Erze Otwartej z taką liczbą zwycięskich pojedynków) i zarazem siódmy raz w karierze, w tym czwarty z rzędu, awans do 1/4 finału Rolanda Garrosa. Kolejnym rywalem 30-latka z Dunblane będzie Kei Nishikori, z którym ma bilans 9-2.
ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Nishikori w poniedziałek zatrzymał inną sensację turnieju, Fernando Verdasco, choć początkowo niewiele na to wskazywało. Japończyk bowiem przegrał pierwszego seta 0:6 i z markotną miną przechadzał się po korcie. Jednak z kolejnych 26 gemów zdobył 18 i ostatecznie wygrał 0:6, 6:4, 6:4, 6:0.
Tym samym tenisista z Shimane siódmy raz znalazł się w 1/4 finału imprezy Wielkiego Szlema, co jest rekordem w historii japońskiego tenisa. W najlepszej "ósemce" Roland Garrosa zameldował się po raz drugi (poprzednio w 2015 roku).
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu mężczyzn 13,5 mln euro
poniedziałek, 5 czerwca
IV runda gry pojedynczej:
Andy Murray (Wielka Brytania, 1) - Karen Chaczanow (Rosja) 6:3, 6:4, 6:4
Kei Nishikori (Japonia, 8) - Fernando Verdasco (Hiszpania) 0:6, 6:4, 6:4, 6:0
Andy za to złapał wysoką formę w turnieju i zagrał kolejny raz bardzo dob Czytaj całość