W półfinale Rolanda Garrosa doszło do czwartego w tym roku na korcie ziemnym starcia Rafaela Nadala i Dominica Thiema. W Barcelonie i Madrycie górą była Hiszpan, a w Rzymie zwyciężył Austriak. W piątek odbył się ich drugi mecz na paryskiej mączce. Podobnie jak w 2014 roku, tenisista z Manacor wygrał łatwo. W niedzielę Nadal powalczy o 10. triumf w Rolandzie Garrosie, a jego rywalem będzie Szwajcar Stan Wawrinka.
Początek był nerwowy z obu stron. W gemie otwarcia meczu Thiem uzyskał przełamania zaskakując rywala głębokim returnem. Po chwili oddał podanie popełniając dwa proste błędy forhendowe. Nadal dwa razy wrócił od 15-40 zdobył cztery punkty (w obu przypadkach gema zakończył wygrywającym serwisem). Austriak z kolei próbował dokonać większego wyczynu. Z 0-40 doprowadził do równowagi, ale i tak stracił serwis, bo zawiódł go kolejny forhend.
Thiem grał tak, jakby chciał znokautować dziewięciokrotnego mistrza Rolanda Garrosa, ale w jego poczynaniach było mnóstwo nonszalancji i dawał Nadalowi bardzo dużo okazji na wyprowadzanie zabójczych kontr. Hiszpan szybko wszedł na swój najwyższy poziom i nie oddał przewagi dwóch przełamań. Set dobiegł końca, gdy Austriak wyrzucił bekhend.
W drugim gemie II seta Nadal ponownie wrócił z 15-40 dzięki wyrzucającym serwisom. Następnie zaliczył przełamanie na 2:1, korzystając ze swojego największego atutu, czyli forhendowego topspinu. Thiem wciąż atakował, zaczął też skracać wymiany i chodzić do siatki. Kilka razy popisał się świetnymi wolejami. Sięgał też po slajsy, sporadycznie po skróty. Walczył, ale popełniał zbyt dużo błędów z forhendu, aby dać sobie nadzieję na odwrócenie losów konfrontacji ze znakomicie broniącym się i wyprowadzającym najlepsze kontry Nadalem. Hiszpan nie dał się przełamać. Wynik seta na 6:4 ustalił pewnym wolejem.
ZOBACZ WIDEO: Polak chce dokonać niemożliwego na K2. "To bardzo trudne wyzwanie, ale uważam, że da się to zrobić"
Nadal konsekwentnie punktował Thiema zagrywając głębokie piłki z mocną rotacją. W pierwszym gemie III seta Hiszpan uzyskał przełamanie bardzo mądrą akcją. Po serii głębokich zagrań na bekhend rywala zdecydował się zmienić kierunek i w konsekwencji Austriak wyrzucił forhend. Dziewięciokrotny mistrz Rolanda Garrosa poszedł za ciosem i mistrzowską kontrą wykorzystał break pointa na 3:0. Nadal ani na moment się nie rozluźnił. Świetny return oraz kończący kros forhendowy pozwoliły mu podwyższyć na 5:0. W szóstym gemie Hiszpan obronił break pointa i mecz zakończył wygrywającym serwisem.
W trwającym dwie godziny i siedem minut meczu Thiem był skuteczny przy siatce (10 z 12 punktów). Jednak wykorzystał tylko jeden z ośmiu break pointów. Nadal na przełamanie zamieił sześć z 10 okazji. Hiszpan posłał 23 kończące uderzenia i popełnił 22 niewymuszone błędy. Austriakowi naliczono 21 piłek wygranych bezpośrednio i 34 pomyłki. Nadal podwyższył na 5-2 bilans wszystkich meczów z Thiemem.
Dla Austriaka był to drugi wielkoszlemowy półfinał. Rok temu w Paryżu zatrzymał go Novak Djoković, którego tym razem łatwo pokonał w ćwierćfinale. W niedzielę Nadal i Wawrinka po raz drugi zmierzą się w wielkoszlemowym finale. W 2014 roku w Australian Open górą był Szwajcar. Bilans ich wszystkich meczów to 15-3 dla Hiszpana.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu mężczyzn 13,5 mln euro
piątek, 9 czerwca
półfinał gry pojedynczej
:
Rafael Nadal (Hiszpania, 4) - Dominic Thiem (Austria, 6) 6:3, 6:4, 6:0
Program i wyniki turnieju mężczyzn