Maks Mirny skończy na początku lipca 40 lat i bardzo chce wygrać 50. deblowy tytuł w zawodach głównego cyklu. W 2006 roku był razem z Argentyńczykiem Gastonem Gaudio najlepszy w Stuttgarcie, ale wówczas impreza Mercedes Cup była rozgrywana na kortach o nawierzchni ziemnej.
Tym razem partnerem doświadczonego tenisisty z Mińska został Marcin Matkowski, który dwa lata temu dotarł na niemieckich trawnikach do półfinału wspólnie z Serbem Nenadem Zimonjiciem. Polsko-białoruska para zainaugurowała występ w zawodach od zwycięstwa nad deblem David Marrero i Benoit Paire.
Początek spotkania należał do rywali, którzy już w gemie otwarcia zdobyli przewagę przełamania i nie oddali jej do końca seta. W drugiej partii to Matkowski i Mirny szybko wysunęli się na bezpieczne prowadzenie, dlatego o losach pojedynku zadecydował super tie break. Po 66 minutach nasz reprezentant i jego partner triumfowali ostatecznie 4:6, 6:3, 10-4.
O miejsce w półfinale turnieju w Stuttgarcie Matkowski i Mirny powalczą w środę lub w czwartek z grającymi z dziką kartą Niemcami Tommym Haasem i Florianem Mayerem. Tenisiści gospodarzy pokonali rozstawioną z trzecim numerem rumuńsko-pakistańską parę Florin Mergea i Aisam-ul-Haq Qureshi 7:6(5), 2:6, 10-7.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie możemy tego zepsuć
We wtorek o godz. 11:00 na korcie numer 1 zaprezentuje się jedyny polski singlista, Jerzy Janowicz. Przeciwnikiem łodzianina w I rundzie będzie Rosjanin Andriej Kuzniecow.
Mercedes Cup, Stuttgart (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 701,9 tys. euro
poniedziałek, 12 czerwca
I runda gry podwójnej:
Marcin Matkowski (Polska) / Maks Mirny (Białoruś) - David Marrero (Hiszpania) / Benoit Paire (Francja) 4:6, 6:3, 10-4