- Dziesięć triumfów w Rolandzie Garrosie to coś niesamowitego. Prawdopodobnie nikt nigdy tego nie powtórzy. To spektakularny wynik - ocenił w rozmowie z Eurosportem Carlos Moya, drugi trener Rafaela Nadala.
Nadal po zwycięstwo w tegorocznej edycji Rolanda Garrosa sięgnął w sposób bezdyskusyjny. W drodze po tytuł nie stracił seta, w siedmiu meczach oddając łącznie rywalom zaledwie 35 gemów. W finale wygrał 6:2, 6:3, 6:1 ze Stanem Wawrinką, który do niedzieli był niepokonany w wielkoszlemowych finałach.
- Kiedy Borg wygrywał Rolanda Garrosa po raz szósty, było to niesamowite. Tak samo odbierano trzeci tytuł Kuertena. Ale dziesięć triumfów Rafy? To nierealne - Moya nie ukrywał ekscytacji.
- Kluczowy był fakt, że Rafa przyjechał do Paryża perfekcyjnie przygotowany. W okresie przed Rolandem Garrosem grał bardzo dobrze. Ważne było, że zwyciężył w Monte Carlo, pierwszym turnieju na mączce. To dodało mu pewności siebie - dodał 40-latek z Majorki.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tego pytania Pazdan nie zapomni