Jerzy Janowicz wszedł do głównej drabinki turnieju ATP w Stuttgarcie jako ostatni i wykorzystując tzw. zamrożony ranking (tenisista, który przez dłuższy czas z powodu kontuzji wypada z rozgrywek, może "zamrozić" swój ranking na miejscu, które zajmował w momencie rozpoczęcia przymusowej pauzy). Łodzianin jeszcze w zeszłym roku swój ranking "zamroził" na 94. pozycji i dzięki temu wystąpił w głównej drabince Rolanda Garrosa i w Stuttgarcie oraz zagra w Wimbledonie.
155. obecnie na świecie Janowicz walczył we wtorek o pierwszy wygrany mecz w głównym cyklu od początku lutego bieżącego roku, a drugi od października sezonu 2015. Na jego drodze stanął we wtorek Andriej Kuzniecow. 26-letni Rosjanin to obecnie 79. tenisista rankingu ATP, nigdy nie zagrał w finale turnieju głównego cyklu, a w Wielkim Szlemie jego najlepszym rezultatem jest IV runda Australian Open 2016.
O losach pierwszego seta zadecydowało tylko jedno przełamanie, które Polak wywalczył w siódmym gemie. Mimo zaledwie 48 proc. skuteczności pierwszego podania i dwóch podwójnych błędów, Janowicz przez całą partię nie musiał bronić ani jednego break pointa. Po 31 minutach zwyciężył 6:4.
Nasz reprezentant mógł znakomicie rozpocząć drugiego seta, jednak nie wykorzystał break pointa w pierwszym gemie. Sytuacja na korcie szybko obróciła się na jego niekorzyść, gdy po podwójnym błędzie bronił się przed podwójnym przełamaniem. Polak uciekł spod "topora" i utrzymał własny serwis, jednak nie zdołał odrobić wszystkich strat i przegrał tę partię 3:6.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie możemy tego zepsuć
Na początku trzeciego seta łodzianin obronił ważnego break pointa i już chwilę później przełamał Kuzniecowa, obejmując prowadzenie 4:1. Przy stanie 5:2 dla naszego reprezentanta pojawiła się pierwsza piłka meczowa, jednak Rosjanin utrzymał nerwy na wodzy i doprowadził do równowagi, a chwilę później utrzymał podanie. Janowicz miał małe problemy z wygraniem ostatniego gema, ale po obronie break pointa wykorzystał w sumie czwartego meczbola. Po godzinie i 53 minutach zwyciężył 6:4, 3:6, 6:3.
Rywalem Janowicza w II rundzie turnieju ATP World Tour 250 w Stuttgarcie będzie rozstawiony z numerem drugim Grigor Dimitrow. Obaj tenisiści spotkali się ze sobą po raz ostatni podczas lutowego turnieju w Sofii. Wówczas Bułgar pokonał Polaka 4:6, 6:3, 7:5.
26-latek po raz drugi w karierze bierze udział w turnieju w Stuttgarcie. W 2015 roku przegrał w II rundzie z Philippem Kohlschreiberem.
Mercedes Cup, Stuttgart (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 701,9 tys. euro
wtorek, 13 czerwca
I runda gry pojedynczej:
Jerzy Janowicz (Polska) - Andriej Kuzniecow (Rosja) 6:4, 3:6, 6:3
POLEN entschuldigt sich für Janowicz :(
POLEN entschuldigt sich für Janowicz :(