Andy Murray ma świadomość, że może stracić pozycję lidera rankingu ATP

PAP/EPA / ETIENNE LAURENT
PAP/EPA / ETIENNE LAURENT

Andy Murray doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że może stracić miano lidera rankingu ATP. Brytyjczyk zamierza jednak przede wszystkim skupić się na krótkim sezonie na kortach trawiastych.

- Jest wielce prawdopodobne, że stracę miano lidera. Aby pozostać na czele rankingu ATP, nie można przez trzy miesiące mieć problemów z wygrywaniem meczów. A tak było w moim przypadku aż do Rolanda Garrosa - powiedział Andy Murray, który w Paryżu przegrał w półfinale po pięciosetowym boju ze Stanem Wawrinką.

Brytyjczyk wziął w środę razem z bokserem Anthonym Joshuą udział w pokazowym meczu tenisowym, w trakcie którego obaj sportowcy zaprezentowali swoje najcenniejsze trofea.

Murray ma jeszcze sporą przewagę w rankingu ATP nad resztą stawki, ale przed nim zawody w londyńskim Queen's Clubie oraz w Wimbledonie, w których w zeszłym roku sięgał po tytuły. Na każde potknięcie tenisisty z Dunblane będzie czekał Rafael Nadal, który ma za sobą znakomity sezon na mączce.

- Ciągle nie prezentuję dyspozycji, jakiej od siebie oczekuję, dlatego zaraz po zakończeniu zmagań w Paryżu rozpocząłem treningi na kortach trawiastych. Nie zamierzam jednak wygrywać Wimbledonu dla rankingowych punktów, ale dlatego, że taki jest mój cel - skomentował Brytyjczyk.

ZOBACZ WIDEO Pięć goli Kamila Syprzaka w finale Copa del Rey!

Komentarze (1)
avatar
Sir Muzza
15.06.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Dla mnie ważne jest to że Andy, już zaliczył liderowanie. On też przez większość kariery się na tym jakoś nie skupiał. Dopiero gdy sytuacja się ułożyła tak że było to możliwe, to postarał się b Czytaj całość