W sobotę Paweł Ciaś (ATP 802) i Markus Eriksson (ATP 359) zeszli z kortu z powodu opadów deszczu przy pewnym prowadzeniu Szweda 6:1, 4:3. W niedzielę, po godz. 9:00, tenisista ze Skandynawii z łatwością zdobył brakujące mu dwa gemy i zameldował się w finale imprezy BMC Gdynia Open.
W decydującej fazie czekał na niego już oznaczony "piątką" Robin Stanek (ATP 604), który w sobotę zdążył przed deszczem. W pojedynku z wyżej notowanym Szwedem czeski tenisista miał swoje szanse, gdyż prowadził już w partii otwarcia 5:3.
Eriksson odwrócił jednak losy premierowej odsłony i wygrał cztery gemy z rzędu. W drugim secie błyskawicznie odskoczył na 5:0 i po zaledwie 69 minutach wygrał finał premierowej edycji turnieju BMC Gdynia Open. Za szósty w karierze singlowy tytuł otrzyma 18 puntów do rankingu ATP. Pokonany przez niego Stanek będzie musiał się zadowolić 10 punktami.
BMC Gdynia Open, Gdynia (Polska)
ITF Men's Circuit, kort ziemny, pula nagród 15 tys. dolarów
GRA POJEDYNCZA
finał gry pojedynczej:
niedziela, 25 czerwca
Markus Eriksson (Szwecja, 1) - Robin Stanek (Czechy, 5) 7:5, 6:1
półfinał gry pojedynczej:
sobota-niedziela, 24-25 czerwca
Markus Eriksson (Szwecja, 1) - Paweł Ciaś (Polska) 6:1, 6:3
ZOBACZ WIDEO Getafe wraca do Primera Division. Zobacz skrót meczu z CD Tenerife [ZDJĘCIA ELEVEN]