Wimbledon: pewny awans Marcina Matkowskiego i Maksa Mirnego w turnieju debla

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Marcin Matkowski
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Marcin Matkowski

Marcin Matkowski i Maks Mirny bez problemu awansowali do II rundy gry podwójnej wielkoszlemowego Wimbledonu 2017. W środę polsko-białoruska para zwyciężyła Cheng-Peng Hsieh i Maxa Schnura 7:5, 6:1, 7:6(5).

Marcin Matkowski i Maks Mirny grają w tym roku trzeci wspólny turniej na trawie. W Stuttgarcie dotarli do półfinału, z kolei w Eastbourne odpadli w ćwierćfinale. Ich środowi przeciwnicy, Cheng-Peng Hsieh i Max Schnur, udanie przeszli przez dwustopniowe eliminacje do Wimbledonu 2017 rozgrywane na trawnikach w Roehampton.

Przewaga "Matki" i jego doświadczonego partnera nie podlegała dyskusji. W ciągu niespełna dwóch godzin tylko raz musieli bronić break pointa. W premierowej odsłonie nie wykorzystali co prawda kilku szans w drugim i szóstym gemie przy serwisie Amerykanina, ale pod koniec seta udało się im przełamać podanie Tajwańczyka.

W drugiej partii polsko-białoruska para zrobiła to, czego nie zdołała w secie otwarcia - odebrała serwis Schnurowi. Doszło do tego w drugim oraz szóstym gemie i było wynikiem znakomitej postawy na returnie i przy siatce.

Hsieh i Schnur jedynego break pointa mieli w szóstym gemie trzeciego seta, kiedy przy siatce pomylił się szczecinianin. Po chwili "Matka" skasował go znakomitą akcją serwis i smecz. Decydujący cios Polak i Białorusin zadali w tie breaku, w którym błyskawiczne odskoczyli na 6-1. Pojedynek zwieńczyli przy piątym meczbolu.

Kolejnych przeciwników Matkowski i Mirny poznają w czwartek. Będą nimi albo rozstawieni z piątym numerem słynni amerykańscy bracia Bob i Mike Bryanowie, albo Australijczycy Marc Polmans i Andrew Whittington, którzy w tegorocznym Australian Open dotarli do półfinału.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w deblu mężczyzn 1,820 mln funtów
środa, 5 lipca

I runda gry podwójnej:

Marcin Matkowski (Polska) / Maks Mirny (Białoruś) - Cheng-Peng Hsieh (Tajwan, Q) / Max Schnur (USA, Q) 7:5, 6:1, 7:6(5)

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zakpił z piłkarza Realu. Film zrobił furorę (WIDEO)

Komentarze (0)