Wimbledon: 11:9 w piątym secie. Łukasz Kubot i Marcelo Melo wygrali niesamowity bój o drugi tydzień

Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: Marcelo Melo (z lewej) i Łukasz Kubot (z prawej)
Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: Marcelo Melo (z lewej) i Łukasz Kubot (z prawej)

Łukasz Kubot i Marcelo Melo awansowali do III rundy debla rozgrywanego na trawie wielkoszlemowego Wimbledonu 2017. W sobotę polsko-brazylijski pokonał Alexandra Peyę i Philippa Petzschnera, zwyciężając 11:9 w piątym secie.

Wimbledon to jedyny turniej w roku, w którym debliści rywalizują formule do trzech wygranych setów. Dla specjalistów od gry podwójnej, z racji specyfiki tej konkurencji to ogromny wysiłek. Jak wielki, na własnej skórze w sobotę przekonali się Łukasz Kubot i Marcelo Melo. Aby w meczu II rundy pokonać Alexandra Peyę i Philippa Petzschnera, triumfatora The Championships z 2010 roku, potrzebowali aż trzech godzin i 45 minut gry.

Sobotni mecz od początku był nieprawdopodobnie wyrównany. Poza pierwszym setem, w którym Peya dwukrotnie oddał podanie, o losach wszystkich kolejnych decydowało jedno przełamanie. Jeden moment słabości któregoś z serwujących.

Po czterech setach na tablicy wyników widniał rezultat 2-2. W piątym na korcie numer 14 ciągle trwała niesamowita walka. Nieznaczna przewaga należała do Kubota i Melo, którym jednak ciągle czegoś brakowało, aby postawić kropkę nad "i".

W 12. gemie decydującej odsłony Petzschner obronił meczbola głębokim wolejem pod nogi Kubota. W 18. Niemcowi znów nie zadrżała ręka i obronił kolejne dwie piłki meczowe. Najpierw zaserwował asa do środka kortu w samą linię, a następnie posłał znakomite podanie, po którym Kubot wyrzucił return w aut.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Serena Williams na korcie w 7. miesiącu ciąży (WIDEO)

Pojedynek zamienił się w maraton. Aż wreszcie nadszedł 20. gem. Polak i Brazylijczyk wywalczyli kolejną piłkę meczową, tym razem przy serwisie Peyi. I w przeciwieństwie do swojego partnera, Austriak nie obronił się. Przegrał spięcie przy siatce z Kubotem i spotkanie dobiegło końca.

W sobotę Kubot i Melo zapisali na swoim koncie siedem asów, siedem podwójnych błędów serwisowych, cztery przełamania, dwukrotnie oddali podanie i łącznie zdobyli 182 punkty, o 14 więcej od przeciwników.

Dla Kubota i Melo to dziesiąty wygrany mecz z rzędu. Polsko-brazylijski duet wciąż jest niepokonany w tegorocznym sezonie gry na trawie. Zwyciężył w Den Bosch i w Halle, a w Wimbledonie dotarł już do III rundy.

Rywalami rozstawionych z numerem czwartym lubinianina i jego partnera w 1/8 finału będą Florin Mergea i Aisam-ul-Haq Qureshi. Oznaczeni "14" Rumun i Pakistańczyk w II rundzie wygrali 5:7, 7:5, 6:3, 7:6(5) z parą Julian Knowle / Philipp Oswald.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w deblu mężczyzn 1,820 mln funtów
sobota, 8 lipca
II runda gry podwójnej

:

Łukasz Kubot (Polska, 4) / Marcelo Melo (Polska, 4) - Alexander Peya (Austria) / Philipp Petzschner (Niemcy) 6:2, 5:7, 6:3, 3:6, 11:9

Komentarze (5)
Lake
10.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny krok zrobiony. Gratulacje Łukasz! 
avatar
Pottermaniack
8.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Łukasz i Marcelo! ;) 
avatar
-f-iolka
8.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ale fajna sobota....:-)))