Wimbledon: Roger Federer odprawił Tomasa Berdycha i powalczy o ósmy tytuł na londyńskiej trawie

PAP/EPA / WILL OLIVER
PAP/EPA / WILL OLIVER

Szwajcar Roger Federer pokonał 7:6(4), 7:6(4), 6:4 Czecha Tomasa Berdycha i awansował do finału wielkoszlemowego Wimbledonu na kortach trawiastych w Londynie.

Roger Federer to mistrz gry na kortach trawiastych. Na tej nawierzchni zdobył 16 tytułów, z czego siedem w Wimbledonie. W piątek Szwajcar pokonał Tomasa Berdycha i odniósł 90. zwycięstwo w All England Club. Został drugim najstarszym finalistą tej imprezy, po Kenie Rosewallu, który w 1974 roku mając 39 lat przegrał z Jimmym Connorsem.

W pierwszym gemie I seta Federer miał break pointa, ale zmarnował go psując forhend. Przewaga od początku należała do Szwajcara, który atakował, grał ostre krosy i zmuszał rywala do głębokiej defensywy. Berdych bronił się dzielnie, starając się odgrywać jak najgłębsze piłki. Przełamanie było jednak kwestią czasu, bo Federer cały czas wchodził w kort i coraz wyraźniej dominował. Zegarmistrzowska precyzja (kombinacja dwóch forhendów) pozwoliła mu wykorzystać okazję na 3:2. Po chwili podwyższył prowadzenie utrzymując podanie do zera.

Berdych przyspieszył grę i częściej chodził do siatki. Na początku jego ataki były nieprzygotowane i narażał się na zabójcze kontry rywala, ale za konsekwencję spotkała go nagroda. Czechowi udało się odrobić stratę przełamania w ósmym gemie dzięki chwili słabości Szwajcara, który popełnił dwa podwójne błędy. Siedmiokrotny mistrz Wimbledonu miał dwa break pointy na 5:5, ale w świetnym stylu obronił się Berdych (as, wygrywający serwis). W tie breaku Federer wyszedł na 3-1 dzięki pięknemu wolejowi, ale przy 4-2 wyrzucił forhend i oddał przewagę małego przełamania. Zdobył jednak trzy z czterech kolejnych punktów, z czego dwa po błędach rywala. Wynik seta na 7:6(4) Szwajcar ustalił głębokim bekhendem wymuszającym błąd.

W czwartym gemie II seta Federer zagrał dwa świetne returny, ale Berdych obronił dwa break pointy (forhend, wygrywający serwis). Przy 3:3 problemy miał Szwajcar, ale ciasnym krosem forhendowym uchronił się przed stratą serwisu. Poza tym obaj tenisiści pewnie utrzymywali podanie i znów zadecydował tie break. W nim Federer popisał się efektownym returnem oraz dwoma forhendami i prowadził 4-1. Berdych do pewnego momentu dotrzymywał kroku utytułowanemu rywalowi, ale przy 6:6 znów górę wzięło większe opanowanie i bogatszy repertuar zagrań Szwajcara. Prz 5-2 były lider rankingu popełnił podwójny błąd, ale po chwili pewnym wolejem uzyskał trzy piłki setowe. Przy drugiej z nich Czech wpakował bekhend w siatkę.

ZOBACZ WIDEO Iga Baumgart w nowej roli. Piotr Małachowski pod gradobiciem pytań

W drugim gemie III partii Federer od 0-30 zdobył cztery punkty, a w szóstym obronił dwa break pointy asami. Tym razem nie było tie breaka, bo Berdych był już pogodzony z losem i nie serwował tak dobrze, jak w dwóch pierwszych setach. Dobry return dał Szwajcarowi przełamanie na 4:3. Były lider rankingu do końca nie oddał przewagi. Koncertowy gem z wolejem i krosem forhendowym pozwolił mu podwyższyć prowadzenie na 5:3. Mecz zakończył w 10. gemie wygrywającym serwisem.

W trwającym dwie godziny i 18 minut meczu Federer zaserwował 13 asów, o cztery więcej niż jego rywal. Szwajcar zdobył 59 z 70 punktów przy swoim pierwszym podaniu i na 31 ataków przy siatce zgarnął 23 piłki. Obronił pięć z sześciu break pointów, a sam wykorzystał dwie z dziewięciu szans na przełamanie. Federer posłał 53 kończące uderzenia przy 20 niewymuszonych błędach. Berdychowi naliczono 31 piłek wygranych bezpośrednio i 19 pomyłek.

Berdych w 2010 roku pokonał Federera w All England Club w drodze do jedynego wielkoszlemowego finału. W piątek Czech nie zdołał zdobyć seta. Było to 25. spotkanie obu tenisistów i po raz 19. lepszy okazał się Szwajcar. W niedzielę 35-latek powalczy o ósmy triumf w Wimbledonie i o zostanie samodzielnym liderem Ery Otwartej w liczbie triumfów na londyńskich kortach (siedem tytułów ma również Pete Sampras).

W niedzielnym finale (początek o godz. 15:00 czasu polskiego) Federer zmierzy się z Marinem Ciliciem. W piątek Szwajcar podwyższył na 11-1 bilans swoich meczów w półfinale Wimbledonu. Jako jedyny w tej fazie pokonał go Milos Raonić rok temu. W finale przegrał z Rafaelem Nadalem (2008) i dwa razy z Novakiem Djokoviciem (2014, 2015). Federer powalczy o pierwszy triumf w londyńskiej imprezie od 2012 roku, gdy w decydującym spotkaniu wygrał z Andym Murrayem. Z Ciliciem ma bilans meczów 6-1. Jedynej porażki Szwajcar doznał trzy lata temu w półfinale US Open. Przed rokiem pokonał Chorwata w pięciu setach w ćwierćfinale Wimbledonu.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu mężczyzn 12,180 mln funtów
piątek, 14 lipca

półfinał gry pojedynczej:

Roger Federer (Szwajcaria, 3) - Tomas Berdych (Szwajcaria, 11) 7:6(4), 7:6(4), 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (47)
avatar
tomekBYDGOSZCZ
15.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Roger jest zdecydowanym faworytem, potwierdza to sondaż 93:7 ale to nie znaczy, że musi wygrać! Kibicuję Szwajcarowi ale to nie będzie łatwy mecz. 
avatar
Jerry Jerry
15.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Federer i Nadal to tak naprawdę jedyni kandydaci, jak Federer wygra Wimbledon to będzie tracił do Hiszpana niecały tysiąc punktów. Zarówno on jak i Hiszpan będą po Wimbledonie mieli tylko dopis Czytaj całość
avatar
Jerry Jerry
14.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zasady są proste, liczą się punkty z ostatnich 52 tygodni (jest też ranking tegoroczny, ale to jest tzw. Wyścig do Londynu - turnieju kończącego sezon dla ośmiu najlepszych), po każdym zakończo Czytaj całość
avatar
panda25
14.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Napiszę tak - uczestnicy finału są dla mnie (ale chyba nie tylko da mnie) zaskoczeniem. I zaskoczeniem jest też udział w finale Federera. Tak - kibicuję mu od zawsze, jednak myślałem, że po dro Czytaj całość
avatar
Kamileki
14.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakaś tam szansa się otworzyła, Roger na pewno o tym nie myśli, dla niego już ten ósmy będzie czymś niezwykłym, szczególnie pamiętając co stało się rok temu. Ciekawe czy Roger zdoła pokonać Ci Czytaj całość