Białorusinka powróciła w czerwcu do rywalizacji po narodzeniu pierwszego dziecka. Na Majorce odpadła w II rundzie, z kolei w wielkoszlemowym Wimbledonie 2017 zakończyła zmagania na 1/8 finału. Tenisistka z Mińska nie mogła się doczekać występów na ulubionych amerykańskich kortach twardych. W Stanfordzie jednak nie zagra.
- Jestem bardzo smutna, że nie będę mogła rywalizować w Stanfordzie. Cały tydzień zmagam się z infekcją wirusową, dlatego nie jestem w stanie grać. Turniej, który jest jednym z najlepszych w sezonie, zaznaczyłam sobie w moim kalendarzu już w dniu, w którym planowałam powrót do touru po narodzeniu Leo. Jest mi bardzo przykro, że nie będę mogła zaprezentować się przed niesamowitymi fanami w Stanfordzie. Mam nadzieję, że wrócę tutaj w przyszłym roku - poinformowała Wiktoria Azarenka.
Notowana obecnie na 203. miejscu w rankingu WTA Białorusinka to mistrzyni Bank of the West Classic z 2010 roku. W ówczesnym finale pokonała Rosjankę Marię Szarapową.
ZOBACZ WIDEO Morderczy triatlon dla najtwardszych: DATEV Challenge Roth 2017 (WIDEO)