Maja Chwalińska mistrzynią Europy kadetek. Dobre występy polskiej młodzieży

Getty Images / Pat Scala / Na zdjęciu: Maja Chwalińska
Getty Images / Pat Scala / Na zdjęciu: Maja Chwalińska

Maja Chwalińska wygrała rozgrywane w Rosji mistrzostwa Europy w tenisie ziemnym do lat 16. W ostatnich dniach młodzi polscy zawodnicy odnieśli godne uwagi rezultaty w różnych turniejach na Starym Kontynencie.

KADECI

W skład czteroosobowej reprezentacji Polski na turniej w Moskwie weszli Maja Chwalińska, Martyna Kubka, Wojciech Marek i Maciej Ziomber. Ta pierwsza, 15-letnia dąbrowianka, spisała się rewelacyjnie i bez straty seta wygrała mistrzostwa Europy do lat 16.

Złoty medal dały Chwalińskiej wygrane nad Myleme Halemai, Milicą Bojić, Federicą Rossi, Gemmą Lairon Navarro, Wiktorią Kanapacką oraz Caijsą Wildą Hennemann. Rozstawiona z "piątką" dąbrowianka pokonała w decydującym meczu Szwedkę 7:6(1), 6:0. Chwalińska osiągnęła również razem z Martyną Kubką ćwierćfinał debla. Druga z Biało-Czerwonych dotarła w singlu do 1/8 finału, w którym musiała uznać wyższość Estonki Heleny Narmont.

Jeśli chodzi o kadetów, to Wojciech Marek wygrał trzy mecze i dopiero w ćwierćfinale uległ późniejszemu mistrzowi i zarazem najwyżej rozstawionemu Rosjaninowi Timofiejowi Skatowowi 2:6, 6:3, 1:6. Maciej Ziomber przegrał w I rundzie singla z Portugalczykiem Hugo Maią i wspólnie z Markiem szybko zakończył zmagania w grze podwójnej.

JUNIORZY

Mistrzostwa Europy do lat 18 odbyły się w szwajcarskim Klosters. W polskiej kadrze znaleźli się Anna Hertel, Daria Kuczer, Kacper Żuk i Daniel Michalski. Najlepiej z Biało-Czerwonych spisała się ta druga, która w singlu oraz deblu dotarła aż do półfinału.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak rodziny Szczęsnego i Boruca śpiewają wielki hit

Szansy walki o złoto pozbawiła Darię Kuczer najwyżej rozstawiona Ukrainka Marta Kostiuk. Mistrzyni juniorskiego Australian Open 2017 nie dała naszej tenisistce żadnych szans, tracąc zaledwie gema. Inna Ukrainka, Wiktoria Dema, zatrzymała w III rundzie Annę Hertel. Obie Polki zagrały wspólnie debla i dopiero na etapie półfinału skuteczniejsze były Jule Niemeier i Lara Schmidt.

Nasi juniorzy nie dorównali swoim koleżankom. Obaj zakończyli singlowe zmagania już na II rundzie. Podobnie było zresztą w deblu, w którym lepsi od Kacpra Żuka i Daniela Michalskiego okazali się Szwedzi Jonas Eriksson Ziverts i Karl Friberg.

MŁODZICY

Mistrzostwa Europy do lat 14 zostały rozegrane w czeskim Moście. Biało-czerwone barwy reprezentowali Pola Wygonowska, Ada Piestrzyńska, Maks Kaśnikowski i Alan Bojarski. Ta pierwsza, aktualna mistrzyni kraju w tej kategorii wiekowej, dotarła do ćwierćfinału singla. Rundę wcześniej odpadł Kaśnikowski, zaś Piestrzyńska i Bojarski zdołali odnieść po jednym zwycięstwie. Nasi tenisiści pokazali się z dobrej strony w deblu - obie pary zameldowały się w ćwierćfinale.

OLIMPIJSKI FESTIWAL MŁODZIEŻY EUROPY

Ta europejska impreza dla młodzieży od 13 do 17 roku życia jest rozgrywana co dwa lata. Tym razem odbyła się w węgierskim Győr. W tenisie ziemnym zaprezentowali się Aleksandra Wierzbowska, Weronika Baszak, Dawid Taczała i Mikołaj Lorens. W singlu Wierzbowska i Baszak osiągnęły odpowiednio II i III rundę. Lorens odpadł już po pierwszym spotkaniu, ale Taczała dotarł aż do półfinału.

Nasz reprezentant nie awansował jednak do finału, gdyż przegrał z Rumunem Nicholasem Davidem Ioneą 4:6, 0:6. Polak przystąpił więc do pojedynku o brąz i pokonał Rosjanina Jegora Agafanowa 6:4, 6:3. Później wywalczył również razem z Lorensem trzecie miejsce w grze podwójnej.

Some times victorys comes in the most unexpected moments #bestcoach #brother #bronzedigger #EYOF2017 #GYOR

Post udostępniony przez Dawid Taczała (@dawidos2002)

Komentarze (21)
avatar
Romuald Kasprzyk
31.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo MŁODZIEŻ!!!!!!!!!!TAK TRZYMAĆ!!!! 
avatar
Queen Marusia
31.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo sie ciesze z tego.Sledzilem caly turniej dzien po dniu.Martwi mnie tylko to ze ona jest taka malenka. 
avatar
Baseliner
30.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawa dla Mai, teraz przydałby się dobry start w "dorosłym" ITF'ie. :) Pod wymuszoną nieobecność Igi na polskim placu boju została już tylko Chwalińska. Pytanie - kiedy Kulik mam wracać? Nie pr Czytaj całość
ersatz s.
30.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A po co jej jakieś nic nie znaczące amatorskie tytuły? Jak będzie miała 17 czy 18 lat to powinna już wygrywać turnieje profesjonalne i regularnie startować w turniejach WTA i ITF.