Piękny sen Denisa Shapovalova trwa. 18-letni reprezentant gospodarzy, który dostał dziką kartę do głównej drabinki turnieju ATP w Montrealu, jest już w półfinale. Po wyeliminowaniu Juana Martina del Potro i Rafaela Nadala w meczu dwóch debiutantów na poziomie 1/4 finału imprezy rangi ATP Masters 1000 okazał się lepszy od Adriana Mannarino, pogromcy z II rundy najlepszego aktualnie kanadyjskiego tenisisty Milosa Raonicia.
Piątkowy mecz miał dwie fazy. Początkowo Shapovalov w niczym nie przypominał gracza, który niespełna 24 godziny wcześniej pokonał Nadala. Kanadyjczyk popełniał wiele prostych błędów, miał problemy z utrzymaniem koncentracji i słabo serwował. W efekcie przegrał inauguracyjną partię 2:6.
Shapovalova odmieniła kilkunastominutowa przerwa spowodowana opadami deszczu, która nastąpiła w połowie drugiego seta. Od tego momentu zaczął grać na o wiele wyższym poziomie. Niesiony gorącym dopingiem miejscowej publiczności wygrał drugą odsłonę 6:3, a w trzeciej triumfował 6:4.
- Po meczu z Nadalem o 3:00 w nocy jeszcze nie spałem. Na początku spotkania z Mannarino czułem ciężkie nogi, ale powoli się rozkręcałem. To dla mnie niesamowite. Nie mam słów, by opisać, co czuję. Jestem zadowolony ze swojej gry na przestrzeni całego tygodnia, zwłaszcza z tego, jak radziłem sobie w trudnych sytuacjach - powiedział Kanadyjczyk (w piątek dziewięć asów, trzy przełamania i 34 zagrania kończące).
ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot: Afrykańczycy się mnie boją, ale spisek to za dużo powiedziane
Dzięki awansowi do półfinału 18-letni Shapovalov w najbliższy poniedziałek pierwszy raz w karierze znajdzie się w czołowej "100" światowego rankingu. Został także najmłodszym w historii półfinalistą turnieju rangi ATP World Tour Masters 1000. O finał zagra z innym przedstawicielem młodego pokolenia, 20-letnim Alexandrem Zverevem.
Niemiec drugi raz w ciągu pięciu dni (poprzednio w ubiegłą niedzielę w finale w Waszyngtonie), a łącznie po raz czwarty w karierze uporał się z Kevinem Andersonem. Tym razem zwyciężył 7:5, 6:4 w półtorej godziny, zapisując na swoim koncie dziewięć asów, wykorzystując trzy z pięciu break pointów, zagrywając 16 uderzeń wygrywających i popełniając 26 niewymuszonych błędów.
- Każdy mecz chcę rozgrywać w ten sposób i na własnych zasadach. W półfinale z Shapovalovem też mam taki zamiar. On robi tu niesamowitą robotę i gra na niewiarygodnym poziomie. Spodziewam się trudnego meczu i tego, że będę musiał wznieść się na wyżyny - mówił Zverev, który notuje passę ośmiu z rzędu wygranych meczów. Tak dobrej serii nie miał nigdy w karierze.
Mecz Shapovalova ze Zverevem zostanie rozegrany o godz. 2:00 w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu.
Rogers Cup, Montreal (Kanada)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,662 mln dolarów
piątek, 11 sierpnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Alexander Zverev (Niemcy, 4) - Kevin Anderson (RPA) 7:5, 6:4
Denis Shapovalov (Kanada, WC) - Adrian Mannarino (Francja) 2:6, 6:3, 6:4
Swoją drogą, Ale Czytaj całość
warta zarwania . : )
Ciekawe
kto pierwszy na forum
wrzuci sobie Denisa
w " avka " ? ; )