US Open: Agnieszka Radwańska bez kłopotów w II rundzie, Polka odprawiła Petrę Martić

Getty Images / Maddie Meyer / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
Getty Images / Maddie Meyer / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska pokonała 6:4, 7:6(3) Chorwatkę Petrę Martić i awansowała do II rundy wielkoszlemowego US Open na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku.

Agnieszka Radwańska i Petra Martić miały zmierzyć się we wtorek, ale spotkanie zostało odwołane z powodu deszczu. Dzień później doszło do trzeciej konfrontacji obu tenisistek w głównym cyklu. W 2011 roku w Australian Open i Toronto lepsza była Polka. W I rundzie US Open również zwyciężyła krakowianka.

Mecz rozpoczął się od obustronnych przełamań. Przy break poincie Radwańska zepsuła dropszota, a Martić popełniła podwójny błąd. Chorwatka mogła po raz drugi odebrać podanie Polce, ale przy 2:2 pierwszą okazję zmarnowała pakując forhend w siatkę, a przy drugiej krakowianka obroniła się wygrywającym serwisem. Po chwili przełamanie uzyskała Radwańska, która skorzystała z bekhendowego błędu rywalki.

Obie tenisistki grały na początku nerwowo. Chorwatka najlepiej prezentowała się, gdy wydawało się, że stoi na straconej pozycji. Polka z kolei nie miała pomysłu na zamknięcie seta, gdy prowadziła 5:2. Oddała rywalce inicjatywę i źle to mogło się dla niej skończyć. W ósmym gemie Martić obroniła piłkę setową kombinacją głębokiego serwisu i forhendu, a w dziewiątym zaliczyła przełamanie akcją return-wolej. Gonienie wyniku okazało się dla Chorwatki łatwą sztuką, ale gdy serwowała, aby wyrównać na 5:5 nerwy dały o sobie znać. Set dobiegł końca, gdy popełniła podwójny błąd.

Głęboki forhend wymuszający błąd dał Radwańskiej przełamanie na 3:1 w II partii. Polka tego dnia zaimponowała skutecznością, była regularna i wygrała bez większych kłopotów. Najlepiej funkcjonował jej serwis, choć przy 5:2 znowu pozwoliła rywalce dojść do głosu. W dziewiątym gemie obroniła dwa break pointy (as, kombinacja głębokiego serwisu i drajw woleja), ale trzeciego Martić wykorzystała efektownym returnem. Chorwatka ponownie z 2:5 zbliżyła się na 4:5, ale tym razem nie spanikowała. Popisała się forhendem po linii, a wygrywającym serwisem wyrównała na 5:5.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wpadka Dembele podczas prezentacji w Barcelonie

O losach seta zadecydował tie break, którego Radwańska rozpoczęła od forhendu po linii. Po pomyłce rywalki Polka uzyskała małe przełamanie. Krakowianka popisała się minięciem bekhendowym po linii, a wygrywający serwis dał jej prowadzenie 4-1. Pogodzona z losem Martić popełniła podwójny błąd. Akcja serwis-wolej przyniosła Radwańskiej cztery piłki meczowe. Pierwszą zmarnowała nieudanym skrótem, ale drugą wykorzystała genialnym minięciem forhendowym po krosie.

W trwającym 83 minuty meczu Radwańska zaserwowała siedem asów. Polka wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów i zgarnęła 17 z 25 punktów przy siatce. Naliczono jej 23 kończące uderzenia i 11 niewymuszonych błędów. Martić miała 30 piłek wygranych bezpośrednio i 32 pomyłki.

Martić w tegorocznych Rolandzie Garrosie i Wimbledonie doszła do IV rundy i z 659. miejsca zajmowanego w kwietniu, gdy rozpoczęła sezon, przebiła się do Top 100. Chorwatka w bardzo dobrym stylu wróciła po 10 miesiącach nieobecności (pauzowała z powodu kontuzji pleców). W US Open zagrała po raz pierwszy od 2012 roku. W Nowym Jorku wystąpiła po raz piąty (bilans meczów 2-5).

Dla Radwańskiej to 12. występ w US Open. Na Flushing Meadows Polka nigdy nie odpadła w I rundzie, ale jest to również jedyny wielkoszlemowy turniej, w którym nie doszła do ćwierćfinału. Kolejną rywalką krakowianki będzie w czwartek Kazaszka Julia Putincewa, która pokonała 7:6(3), 6:3 Rosjankę Sofję Żuk.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 20 mln dolarów
środa, 30 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 10) - Petra Martić (Chorwacja) 6:4, 7:6(3)

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (107)
Polska Ponad Wszystko
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
OHO! Druga runda. Będzie na nową torebkę. 
avatar
andy23
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wynik 6:4 7:6 raczej nie swiadczy o tym, ze wygrala bez klopotow jak to jest w tytule artykułu 
avatar
Aborga
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A ja mysle ze nalezy sie Agnieszce wielkie dzieki za to ze juz tyle lat przecietny kibic orientuje sie w tenisie. Pamietajcie!!! Radwanska zakonczy kariere to my zakonczymy znajmosc z tym piek Czytaj całość
avatar
basher
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Może tym razem uda się Adze dojść dalej, niż 1/4... Trzymam kciuki :) 
Seb Glamour
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Solidny mecz Agi,nie za dużo błędów,nieźle serwisem,dobra długość piłek,stosunkowo mało balonów na środek kortów,lepsza gra przy siatce......na ile to wystarczy,zobaczymy.