Florian Mayer powrócił do Szczecina po pięcioletniej przerwie. Zazwyczaj w przyjeździe do Polski w połowie sierpnia przeszkadzały mu rozgrywki Pucharu Davisa, jednak ubiegłoroczny występ przeciwko Polakom był ostatnim w karierze Niemca w drużynie narodowej.
Powrót nie zapowiadał się jednak dla byłego 18. singlisty rankingu ATP najlepiej, bo to znacznie mniej utytułowany Gleb Sakharov rozpoczął spotkanie z animuszem. Francuz był blisko przełamania już w gemie otwarcia, ale swego dopiął dopiero w 11. gemie, po chwili pieczętując wygraną w I secie 7:5.
W drugiej odsłonie to Niemcowi udało się zbudować przewagę i wyraźnie dało mu to dużo pewności siebie, co zresztą podkreślił na konferencji prasowej po zwycięstwie 5:7, 6:1, 6:2.
Ostatnie piłki toczyły się już w kroplach deszczu i następny mecz w planie gier stanął pod znakiem zapytania. Sam Mayer był zadowolony, że udało mu się zdążyć przed zmianą pogody.
ZOBACZ WIDEO Burza po słowach Roberta Lewandowskiego. Co zrobić z Polakiem?
- Nie spodziewałem się, że będzie padać. Sprawdzałem prognozy i nie było o tym mowy - przyznał dwukrotny ćwierćfinalista Wimbledonu.
Ostatecznie Carlos Berlocq i Bjorn Fratangelo wyszli na kort centralny bez żadnych opóźnień. Wilgotny kort zdawał się sprzyjać Amerykaninowi, który wyszedł szybko na prowadzenie 4:1. Argentyńczyk próbował odrobić straty, jednak I set powędrował na konto rywala.
Po przerwie turniejowa "czwórka" próbowała złamać rytm niżej sklasyfikowanego przeciwnika, ale nieskutecznie. Każde przełamanie na jego korzyść natychmiast było odrabiane przez Fratangelo, a tie-break potoczył się od początku do końca po myśli Amerykanina.
Nie wszyscy Argentyńczycy wrócą jednak ze Szczecina na tarczy. Renzo Olivo po blisko 2,5-godzinnym spotkaniu wyeliminował Salvatore Caruso i będzie oczekiwał na zwycięzcę pojedynku Taro Daniela z Adrianem Andrzejczukiem.
Cztery gemy udało się zdobyć w meczu I rundy gry podwójnej 17-letniemu Filipowi Ambrożemu i partnerującemu mu trenerowi, Marcowi Fornellowi-Mestresowi. Do ćwierćfinału awansowali Tomasz Bednarek i David Pel.
Pekao Szczecin Open, Szczecin (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 127 tys. euro
poniedziałek, 11 września
I runda gry pojedynczej:
Florian Mayer (Niemcy, 2) - Gleb Sakharov (Francja) 5:7, 6:1, 6:2
Renzo Olivo (Argentyna, 8) - Salvatore Caruso (Włochy) 3:6, 6:4, 6:3
Bjorn Fratangelo (USA) - Carlos Berlocq (Argentyna, 4) 6:4, 7:6(2)
I runda gry podwójnej:
Tomasz Bednarek (Polska) / David Pel (Holandia) - Filip Ambroży (Polska, WC) / Marc Fornell-Mestres (Hiszpania, WC) 6:0, 6:4