Rafael Nadal: Miałem lepsze i gorsze mecze, ale przez cały czas byłem pozytywnie nastawiony

W finale US Open 2017 Rafael Nadal pokonał 6:3, 6:3, 6:4 Kevina Andersona. - Kevin starał się być agresywny. Ja zagrałem solidnie, tak jak powinienem był zagrać, aby wygrać. Starałem się przedłużać wymiany, bo on woli kończyć akcje szybko, a dla mnie jest lepiej, gdy piłka wiele razy przechodzi nad siatką. Bardzo ważne było pierwsze przełamanie i zwycięstwo w inauguracyjnym secie - mówił na konferencji prasowej.

Najlepsi z najlepszych. Roger Federer i Rafael Nadal podzielili między sobą wielkoszlemowe tytuły w 2017 roku

Mimo że Nadal miał ogromną przewagę przez cały mecz, przyznał, że był zdenerwowany. - Czułem nerwy. Nie chciałem tego pokazywać, dlatego zachowywałem pozytywny język ciała. Kiedy występujesz w finale turnieju wielkoszlemowego, to normalne, że jesteś zdenerwowany.

Dla Hiszpana to trzeci tytuł w Nowym Jorku. Poprzednio wygrywał ten turniej w sezonach 2010 i 2013. - Jestem bardzo szczęśliwy. Za mną wspaniałe dwa tygodnie, podczas których miałem lepsze i gorsze mecze, ale przez cały czas byłem konkurencyjny i pozytywnie nastawiony. To, że zdobyłem trofeum, wiele dla mnie znaczy. Trudno mi sobie wyobrazić lepszy koniec sezonu, jeśli chodzi o turnieje wielkoszlemowe - ocenił.

Sezon 2017 tenisista z Majorki zakończy z dwoma tytułami wielkoszlemowymi (w czerwcu wygrał Rolanda Garrosa). Po raz pierwszy od 2013 roku, kiedy to triumfował w Rolandzie Garrosie i US Open, zdobył więcej niż tytuł Wielkiego Szlema. - To dla mnie trudny, ale i wyjątkowy rok. Po kilku latach bez triumfu w Wielkim Szlemie i walce z kontuzjami, zdobyłem dwa tytuły. Jestem bardzo szczęśliwy, że powróciłem do rywalizacji na najwyższym poziomie - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Roger Federer spełnił marzenie 10-letniego kibica

Po zwycięstwie w US Open 2017 Rafa ma w dorobku 16 tytułów wielkoszlemowego. Więcej, 19, wywalczył jedynie Roger Federer, który w tym roku także zdobył dwa mistrzostwa w Wielkim Szlemie (Australian Open i Wimbledon).

- Roger i ja mamy świetny sezon. Oczywiście trzy tytuły wielkoszlemowe to duża różnica, tym bardziej że mam 31 lat, a nie 25. Jednak ja nie myślę o takich rzeczach. Wciąż chcę rywalizować, czuć nerwy, kiedy wychodzę na kort i przede wszystkim być zdrowy. Kiedy nadejdzie dzień, gdy nie będę czuł napięcia przed meczem ani nie będę potrafił odnaleźć w sobie motywacji, wtedy powiem "w porządku" i zajmę się innymi sprawami - dodał Nadal.