Jelena Ostapenko gwiazdą w Korei Południowej. Samantha Stosur ciągle szuka formy

PAP/EPA / YONHAP / Na zdjęciu: Jelena Ostapenko
PAP/EPA / YONHAP / Na zdjęciu: Jelena Ostapenko

Triumfatorka Rolanda Garrosa 2017, Jelena Ostapenko, na start azjatyckiej jesieni wybrała turniej WTA International w Seulu, gdzie została najwyżej rozstawiona. W Kantonie pierwszego zwycięstwa po kontuzji ręki nie odniosła Samantha Stosur.

W premierowym meczu imprezy Korea Open Jelena Ostapenko długo nie mogła znaleźć sposobu na podanie Johanny Larsson. Szwedka serwowała dobrze i dopiero w tie breaku uległa aktualnej 10. rakiecie świata. W drugiej partii wydarzenia potoczyły się już szybciej i mistrzyni Rolanda Garrosa 2017 zwyciężyła ostatecznie 7:6(6), 6:1.

Po odpadnięciu broniącej tytułu Hiszpanki Lary Arruabarreny oraz wysoko rozstawionych Holenderki Kiki Bertens i Czeszki Kristyny Pliskovej Ostapenko jest niemal murowaną faworytką do triumfu w Korei Południowej. Tenisistka z Rygi już zyskała sympatię fanów, którzy na jej agresywną grę reagują słowem "atak!". - Jeden z kibiców obdarował mnie kwiatami, z kolei od innego otrzymałam poduszkę. To naprawdę bardzo miłe - przyznała tenisistka.

W II rundzie Ostapenko skrzyżuje rakiety z Japonką Nao Hibino, która porzuciła współpracę z Alicją Rosolską, aby skupić się na poprawianiu rankingu singlowego. W połówce Łotyszki są Niemka Tatjana Maria, która dotarła do półfinału zawodów w Quebec City, a także Rumunka Sorana Cirstea. Z kolei w dolnej części drabinki jedyną rozstawioną zawodniczką w II rundzie jest grająca z "piątką" Rumunka Irina-Camelia Begu.

KEB Hana Bank - Incheon Airport Korea Open, Seul (Korea Południowa)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
poniedziałek-wtorek, 18-19 września

I runda gry pojedynczej:

Jelena Ostapenko (Łotwa, 1) - Johanna Larsson (Szwecja) 7:6(6), 6:1
Nao Hibino (Japonia) - Kai-Chen Chang (Tajwan) 6:2, 6:4
Veronica Cepede Royg (Paragwaj) - Peangtarn Plipuech (Tajlandia, Q) 6:3, 6:2
Tatjana Maria (Niemcy, 6) - Kristie Ahn (USA) *środa
Sorana Cirstea (Rumunia, 4) - Misa Eguchi (Japonia) 6:1, 6:3
Nicole Gibbs (USA) - Su Jeong Jang (Korea Południowa, WC) 6:3, 7:5
Luksika Kumkhum (Tajlandia, Q) - Mariana Duque (Kolumbia) 3:6, 6:4, 6:1
Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) - Lara Arruabarrena (Hiszpania, 7) 6:3, 7:5
Irina-Camelia Begu (Rumunia, 5) - Varatchaya Wongteanchai (Tajlandia, Q) 2:6, 6:3, 6:3
Beatriz Haddad Maia (Brazylia) - Katarina Zawacka (Ukraina, WC) 4:6, 6:3, 6:1
Sara Sorribes (Hiszpania) - Heather Watson (Wielka Brytania) 6:3, 0:6, 6:1
Na-Lae Han (Korea Południowa, WC) - Kristyna Pliskova (Czechy, 3) 6:4, 6:4
Arantxa Rus (Holandia, Q) - Christina McHale (USA, 8) 6:3, 6:4
Priscilla Hon (Australia, Q) - Karolina Muchova (Czechy, Q) 6:1, 4:6, 6:4
Denisa Allertova (Czechy) - Andrea Petković (Niemcy) 6:2, 7:5
Richel Hogenkamp (Holandia) - Kiki Bertens (Holandia, 2) 5:7, 6:4, 6:3

Na następnej stronie dowiesz się, kto jest faworytem do zwycięstwa w turnieju w Kantonie oraz z kim przegrała Samantha Stosur.

ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: W Legii cały czas jest trudny moment

[nextpage]Długi dzień miały tenisistki występujące we wtorek w Kantonie. Ze względu na wyrównany pojedynek Samanthy Stosur z Chinką Xinyun Han ostatnie spotkanie zakończyło się po północy czasu lokalnego. Australijka ciągle szuka formy po kontuzji ręki, przez którą straciła szansę na świetny wynik na kortach Rolanda Garrosa i US Open. We wtorek było widać brak praktyki meczowej i pewności siebie. Mistrzyni US Open 2011 dała sobie odebrać przewagę i przegrała ostatecznie 7:6(6), 3:6, 5:7.

Zeszłoroczna zwyciężczyni zawodów w Kantonie, Ukrainka Łesia Curenko, przegrała już w I rundzie z Serbką Aleksandrą Krunić. Najwyżej rozstawiona Shuai Peng do późnych godzin wieczornych męczyła się z Tunezyjką Ons Jabeur, którą pokonała ostatecznie 7:6(4), 1:6, 6:3. Druga z faworyzowanych Chinek, Shuai Zhang, miała ułatwione zadanie, ponieważ rozgromiła występującą z dziką kartą rodaczkę Xiaodi You 6:1, 6:0.

Guangzhou International Women's Open, Kanton (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
poniedziałek-wtorek, 18-19 września

I runda gry pojedynczej:

Shuai Peng (Chiny, 1/WC) - Ons Jabeur (Tunezja) 7:6(4), 1:6, 6:3
Yanina Wickmayer (Belgia) - Lesley Kerkhove (Holandia, Q) 7:6(1), 7:6(4)
Danka Kovinić (Czarnogóra) - Patricia Maria Tig (Rumunia) 6:2, 4:2 i krecz
Alize Cornet (Francja, 6) - Bernarda Pera (USA) 4:6, 6:2, 6:2
Aleksandra Krunić (Serbia) - Łesia Curenko (Ukraina, 4) 6:3, 6:4
Mona Barthel (Niemcy) - Jing-Jing Lu (Chiny, Q) 6:0, 4:6, 6:3
Kai-Lin Zhang (Chiny, Q) - Jana Fett (Chorwacja) 2:6, 6:1, 6:3
Rebecca Peterson (Szwecja) - Alison Riske (USA, 8) 6:3, 6:2
Yafan Wang (Chiny, WC) - Elise Mertens (Belgia, 5) 6:2, 7:6(5)
Jewgienija Rodina (Rosja) - Arina Rodionowa (Australia) 7:6(3), 3:6, 6:0
Lizette Cabrera (Australia, Q) - Xinyu Gao (Chiny, Q) 6:3, 7:5
Anett Kontaveit (Estonia, 3) - Jasmine Paolini (Włochy) 6:0, 6:2
Xinyun Han (Chiny) - Samantha Stosur (Australia, 7) 6:7(6), 6:3, 7:5
Kateryna Kozłowa (Ukraina) - Fangzhou Liu (Chiny) 7:5, 6:0
Ipek Soylu (Turcja, Q) - Maria Sakkari (Grecja) 6:0, 6:2
Shuai Zhang (Chiny, 2/WC) - Xiaodi You (Chiny, WC) 6:1, 6:0

ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: W Legii cały czas jest trudny moment

Źródło artykułu: