ATP Antwerpia: Stefanos Tsitsipas wyrzucił z turnieju faworyta gospodarzy. Jo-Wilfried Tsonga w półfinale

PAP/EPA / KOEN SUYK / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas
PAP/EPA / KOEN SUYK / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas

Stefanos Tsitsipas odniósł w piątek pierwsze w karierze zwycięstwo nad tenisistą z Top 10. Grek pokonał Davida Goffina i zagra w półfinale halowego turnieju ATP World Tour 250 w Antwerpii. Do tej fazy dostał się także Jo-Wilfried Tsonga.

Przed występem w Antwerpii Stefanos Tsitsipas wygrał tylko jeden mecz w głównej drabince zawodów rangi ATP World Tour. Teraz Grek ma na koncie cztery zwycięstwa, a do tego w piątek odniósł to najcenniejsze, bo nad notowanym aktualnie na 10. pozycji Davidem Goffinem.

Gospodarze liczyli, że po raz trzeci w historii zobaczą dwóch Belgów w półfinale. Jednak rozstawiony z "jedynką" Goffin przegrał 6:2, 6:7(1), 6:7(4). Grecki kwalifikant, któremu ojciec musiał w piątek pożyczyć sznurówki, o miejsce w finale powalczy z Diego Schwartzmanem. Argentyńczyk pokonał w ćwierćfinale doświadczonego Hiszpana Davida Ferrera 7:5, 6:2.

Belgom pozostał już tylko Ruben Bemelmans, który będzie miał szansę zadebiutować w Top 80 rankingu ATP. W piątek udało mu się odwrócić losy pojedynku z Portugalczykiem Joao Sousą. W sobotę na jego drodze do premierowego w karierze finału stanie Jo-Wilfried Tsonga, który kontynuuje dobrą passę w europejskich halach i do tytułów wywalczonych w Rotterdamie i Marsylii chce dołożyć trofeum za zwycięstwo w European Open. W piątek Francuz wyeliminował Juliena Benneteau, poprawiając na 6-4 bilans pojedynków z rodakiem.

European Open, Antwerpia (Belgia)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 589,1 tys. euro
piątek, 20 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 2/WC) - Julien Benneteau (Francja) 7:6(5), 6:2
Diego Schwartzman (Argentyna, 4) - David Ferrer (Hiszpania, 5) 7:5, 6:2
Stefanos Tsitsipas (Grecja, Q) - David Goffin (Belgia, 1) 2:6, 7:6(1), 7:6(4)
Ruben Bemelmans (Belgia) - Joao Sousa (Portugalia) 4:6, 7:6(2), 6:4

ZOBACZ WIDEO: Piotr Lisek: W sporcie warto być "czerstwym chamem"

Źródło artykułu: