Po uwzględnieniu rezultatów uzyskanych w poszczególnych grupach na czele jest jeszcze Simona Halep, ale problem Rumunki polega na tym, że teraz wszystko zależy od jej największej konkurentki. Tenisistka z Konstancy przegrała w piątek mecz o półfinał z Eliną Switoliną i będzie czekać na to, co w Singapurze zrobi Czeszka.
Sprawa jest prosta: jeśli Karolina Pliskova wygra Mistrzostwa WTA, to zakończy 2017 rok jako numer jeden kobiecego tenisa. Reprezentantka naszych południowych sąsiadów była już w obecnym sezonie liderką przez osiem tygodni. Pozycję tę utraciła po wielkoszlemowym US Open 2017.
Pliskova mogła znaleźć się w korzystniejszej sytuacji, gdyby wygrała rywalizację w Grupie Białej z kompletem zwycięstw. Wówczas Czeszka potrzebowałaby tylko finału, aby wyprzedzić Halep na światowej liście. Zamiast tego zdecydowała się jednak odpuścić pojedynek z Jeleną Ostapenko, by być lepiej przygotowaną do walki w fazie pucharowej.
W sobotnich półfinałach zmierzą się Karolina Pliskova i Karolina Woźniacka (godz. 10:00 naszego czasu) oraz Venus Williams i Caroline Garcia (godz. 13:30 naszego czasu). Finalistki kobiecego Masters dopiszą do aktualnego dorobku kolejne 330 punktów. Z kolei zwyciężczyni powiększy swój obecny stan posiadania o 750 punktów.
Czołówka rankingu WTA po fazie grupowej Mistrzostw WTA:
1. Simona Halep (Rumunia) 6175 pkt
2. Garbine Muguruza (Hiszpania) 6135
3. Karolina Pliskova (Czechy) 5730
4. Elina Switolina (Ukraina) 5500
5. Venus Williams (USA) 5267
6. Karolina Woźniacka (Dania) 5265
7. Jelena Ostapenko (Łotwa) 5010
8. Caroline Garcia (Francja) 4420
ZOBACZ WIDEO: Manchester United w ćwierćfinale Pucharu Ligi Angielskiej. Zobacz skrót meczu ze Swansea [ZDJĘCIA ELEVEN]
1. Pliszkowa, bo odpuściła mecz z Ostapienko i miała dzień odpoczynku. Na oku ma też liderowanie WTA, ale to ją może usztywnić.
2. Woźniacka, bo pasują jej korty wolne i Czytaj całość