W 2016 roku Patty Schnyder zmierzyła się z Magdaleną Fręch w meczu II rundy eliminacji do imprezy w Dubaju i wygrała pewnie 6:1, 6:2. Zaledwie miesiąc później obie panie spotkały się w decydującej fazie kwalifikacji do halowych zawodów we francuskim Andrezieux-Boutheon, gdzie to łodzianka zwyciężyła 3:6, 7:6(4), 6:4.
Teraz 38-letnia Szwajcarka i 19-letnia Polka znów skrzyżują rakiety w Dubaju. Tym razem obie dostały się do głównej drabinki na bazie rankingu. Pojedynek Fręch i Schnyder organizatorzy zaplanowali na wtorek. Zwyciężczynię może czekać starcie z najwyżej rozstawioną Węgierką Timeą Babos, która rozpocznie zmagania meczem z Rosjanką Poliną Monową.
Turniej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich to ostatnia szansa dla tenisistek, aby wywalczyć miejsce w eliminacjach do Australian Open 2018. W drabince znalazły się młode zawodniczki, takie jak Anastazja Potapowa, Dalma Galfi, Wiera Łapko i Belinda Bencić. Są także bardziej doświadczone, na czele z finalistką Rolanda Garrosa 2012, Włoszką Sarą Errani.
Na start w kwalifikacjach nie zdecydowała się Katarzyna Piter, która parę dni temu odpadła w II rundzie imprezy w hiszpańskim Nules. Zagrała za to Alicja Rosolska, którą organizatorzy nagrodzili dziką kartą. Warszawianka trafiła w I rundzie na przeżywającą drugą młodość 38-letnią Gretę Arn. Węgierka wygrała pewnie 6:3, 6:1, ale to nie koniec turnieju dla Polki. Nasza tenisistka zagra jeszcze wspólnie z Sarą Errani debla i już w poniedziałek ich przeciwniczkami będą Szwajcarki Amra Sadiković i Patty Schnyder.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piękna dziewczyna Kapustki i rajskie wakacje
A na SF nawet najmniejszej wzmianki na ten temat!!!!!
BRAWO!
Teraz kolejna runda: czeka Polina Monova, która wygrała z Timeą Babos 7:5 Czytaj całość