Australian Open: Karolina Woźniacka uciekła przed porażką, Jelena Ostapenko z problemami w III rundzie

Getty Images / Scott Barbour  / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka
Getty Images / Scott Barbour / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka

Dunka Karolina Woźniacka obroniła dwie piłki meczowe i pokonała Chorwatkę Janę Fett w II rundzie Australian Open. Łotyszka Jelena Ostapenko z problemami wygrała z Chinką Ying-Ying Duan.

W II rundzie Australian Open 2018 Karolina Woźniacka (WTA 2) znalazła się w ogromnych tarapatach. Jednak wydobyła się z nich i jej występ w Melbourne nie dobiegł końca. Dunka wróciła z 1:5, 15-40 w III secie i pokonała 3:6, 6:2, 7:5 Janę Fett (WTA 119).

Trzy pierwsze gemy meczu zakończyły się przełamaniem. Później pewniej wyglądała Fett, która grała urozmaicony tenis. Posyłała głębokie piłki po linii, ciasne krosy, chodziła do siatki. Chorwata popełniała mało błędów i Woźniacka była bezradna. Seta Fett zakończyła w dziewiątym gemie, przełamując Dunkę do zera.

Od początku II partii Fett nie była już tak skuteczna. W jej poczynania wkradło się sporo nerwowości, ale przyczyniła się do tego też Woźniacka, która grała agresywniej i solidniej. Dunka odskoczyła na 4:1. W szóstym gemie oddała podanie po długiej grze na przewagi, ale w dwóch kolejnych straciła tylko jeden punkt.

W III partii Fett odskoczyła na 5:1, choć gra była naprawdę wyrównana, bo cztery z sześciu gemów rozstrzygniętych zostało na przewagi. Przy 5:1, 40-15 Chorwatka nie wykorzystała dwóch piłek meczowych i to był punkt zwrotny całego spotkania. Wielkoszlemowa debiutantka znalazła się jeszcze dwa punkty od zwycięstwa, ale przy 5:3 i 30-15 straciła trzy punkty z rzędu. Ostatecznie Woźniacka od 1:5 zdobyła sześć gemów i uciekła przed porażką. Mecz trwał dwie godziny i 31 minut. Było w nim 13 przełamań, z czego siedem dla Dunki.

Kolejną rywalką wiceliderki rankingu będzie Kiki Bertens (WTA 32), która pokonała 7:6(3), 6:0 Nicole Gibbs (WTA 113). W I secie nie było przełamań. W tie breaku Holenderka od 2-3 zdobyła pięć punktów, a w II partii nie dała Amerykance żadnych szans. W trwającym 76 minut spotkaniu półfinalistka Rolanda Garrosa 2016 zaserwowała siedem asów i obroniła trzy break pointy. Bertens posłała 25 kończących uderzeń, a Gibbs miała ich siedem.

Męczyła się Jelena Ostapenko (WTA 7), która zwyciężyła 6:3, 3:6, 6:4 Ying-Ying Duan (WTA 100). W I secie Łotyszka wróciła z 0:2. W II partii z 0:2 wyrównała na 2:2, ale w końcówce skuteczniejsza była Chinka. W decydującej odsłonie mistrzyni Rolanda Garrosa 2017 od 4:1 straciła trzy gemy, ale dwa kolejne padły jej łupem. W ciągu godziny i 45 minut Ostapenko zaserwowała 10 asów. Miała 35 kończących uderzeń, podczas gdy Duan 19. Łotyszka sześć razy oddała podanie, a sama wykorzystała siedem z 13 break pointów.

W III rundzie Ostapenko zmierzy się z Anett Kontaveit (WTA 33), która wygrała 6:3, 4:6, 6:3 z Moną Barthel (WTA 53). Estonka obroniła osiem z 11 break pointów, a sama wykorzystała pięć z 12 szans na przełamanie.

Za ciosem poszła Kaia Kanepi (WTA 79). W I rundzie Estonka odprawiła finalistkę US Open 2014 Dominikę Cibulkovą. W środę wróciła z 1:4 w I secie i pokonała 6:4, 6:3 mistrzynię olimpijską Monikę Puig (WTA 58). W trwającym 80 minut spotkaniu Kanepi zamieniła na przełamanie pięć z ośmiu okazji i po raz drugi zagra w III rundzie Australian Open (2009).

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 55 mln dolarów australijskich
środa, 17 stycznia

II runda gry pojedynczej kobiet:

Karolina Woźniacka (Dania, 2) - Jana Fett (Chorwacja) 3:6, 6:2, 7:5
Jelena Ostapenko (Łotwa, 7) - Ying-Ying Duan (Chiny) 6:3, 3:6, 6:4
Kiki Bertens (Holandia, 30) - Nicole Gibbs (USA) 7:6(3), 6:0
Anett Kontaveit (Estonia, 32) - Mona Barthel (Niemcy) 6:3, 4:6, 6:3
Kaia Kanepi (Estonia) - Monica Puig (Portoryko) 6:4, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

ZOBACZ WIDEO: Dawid Celt o cierpieniu Agnieszki Radwańskiej. "Każdy organizm ma swój kres"

Komentarze (14)
avatar
stanzuk
17.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fatt przy 5:1 i 40:15 posłała asa, ale sędzia wywołał aut. Jej błąd, że chociaż z trybun krzyczano żeby sprawdzała, nie zrobiła tego. Zawsze w takich sytuacjach pokazują nieoficjalną powtórkę p Czytaj całość
avatar
Lovuś
17.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jelena wciąż szuka formy. Jej mecze są bardzo nierówne. Grunt, że wygrywa. Kontaveit będzie dużo cięższa do przejścia. Ale myślę, że się uda. 
avatar
Sharapov
17.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
szkoda ze ta Fett nie dala rady wywalic wieśniackiej z imprezy a bylo tak blisko ehh 
avatar
RafaCaro
17.01.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Caro, ale powrót brawa!! Aczkolwiek wolałbym 2 setowe zwycięstwa bez takiej dramy.