Karolina Woźniacka: Nie wierzę w szczęście

Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka
Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Karolina Woźniacka

Karolina Woźniacka wystąpi w sobotę w trzecim wielkoszlemowym finale w karierze. Dunka celuje w premierowe mistrzostwo w imprezie tej rangi. Jej ostatnią rywalką w Australian Open 2018 będzie Rumunka Simona Halep.

- Mam jeszcze do rozegrania jeden mecz, ale już teraz mogę powiedzieć, że są to dla mnie wspaniałe dwa tygodnie. Jestem bardzo szczęśliwa i dumna z tego, jak byłam w stanie odwrócić pewne rzeczy, kiedy nie szły po mojej myśli. Jestem podekscytowana, że czeka mnie kolejny finał - powiedziała Karolina Woźniacka.

W czwartkowym półfinale Dunka pokonała Belgijkę Elise Mertens 6:3, 7:6(2). Pojedynek mogła zakończyć wcześniej, ale w 10. gemie drugiego seta nie utrzymała serwisu. - Myślę, że byłam lekko zdenerwowana. Nie popełniłam większych błędów podczas trzech pierwszych wymian tego gema. Posłałam dwa dobre serwisy, a potem minimalnie wyrzuciłam forhend. Zamiast 40-0 zrobiło się 30-15 i wszystko zaczęło się odwracać. Ale zebrałam się i na szczęście zakończyłam ten mecz.

Woźniacka jest już doświadczona, gdyż dwukrotnie wystąpiła w wielkoszlemowym finale. Jak będą przebiegały ostatnie przygotowania przed spotkaniem z Simoną Halep? - Wszystko będzie wyglądać tak samo. Wyjdę na kort i odbiję kilka piłek. Potem czeka mnie relaks, drzemka i masaż. Nic specjalnego.

Dunka powalczy w sobotę o pierwsze wielkoszlemowe mistrzostwo i pozycję liderki rankingu WTA. Zrobi wszystko, aby odwrócić fortunę po niepowodzeniach w US Open 2009 i 2014. - Nie wierzę w szczęście, choć oczywiście czasem jest ono trochę potrzebne. Przede wszystkim wierzę w przygotowanie i wysiłek. Jestem przekonana, że jeśli da się z siebie wszystko, to pewne rzeczy ułożą się po naszej myśli. Niezależnie od tego co się wydarzy w sobotę, będę przekonana, że dałam z siebie wszystko co najlepsze - stwierdziła aktualnie druga rakieta świata.

ZOBACZ WIDEO Witold Bańka: To sygnał dla związków sportowych

Źródło artykułu: