Challenger Kioto: John Millman zastopował w ćwierćfinale Huberta Hurkacza

Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz wygrał pierwszego seta, ale nie znalazł sposobu na pokonanie Johna Millmana w ćwierćfinale halowego turnieju ATP Challenger Tour na kortach twardych w Kioto. W półfinale japońskiej imprezy wystąpi Australijczyk.

W premierowej odsłonie klasyfikowany obecnie na 219. pozycji w rankingu ATP Hubert Hurkacz przełamał na 4:3. Następnie utrzymał nerwy na wodzy, gdy w 10. gemie podawał po zwycięstwo w pierwszej części spotkania. Polak obronił wówczas break pointa, a całą partię zwieńczył przy trzeciej piłce setowej.

John Millman szybko wyciągnął wnioski z porażki w pierwszej odsłonie. W dwóch kolejnych nie dał już wrocławianinowi żadnych szans. W drugim secie notowany aktualnie na 103. miejscu Australijczyk przełamał na 3:1. Z kolei w trzeciej części pojedynku zdobył breaki w pierwszym oraz piątym gemie. Po 83 minutach wygrał ostatecznie 4:6, 6:3, 6:2.

Hurkacz zakończył występ w Kioto na ćwierćfinale, za co otrzyma 15 punktów do rankingu ATP. Pozwoli mu to wyprzedzić w poniedziałek Kamila Majchrzaka i zostać drugą rakietą kraju. Z kolei Millman powalczy w sobotę o finał zawodów Shimadzu Kyoto Challenger. Jego przeciwnikiem będzie 19-letni rodak z Brisbane, Blake Ellis (ATP 674).

Shimadzu Kyoto Challenger, Kioto (Japonia)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 50 tys. dolarów
piątek, 23 lutego

ćwierćfinał gry pojedynczej:

John Millman (Australia, 1) - Hubert Hurkacz (Polska, 7) 4:6, 6:3, 6:2

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: afera na igrzyskach. Wszystko nagrały kamery

Komentarze (6)
avatar
Kike
24.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A w Yokohamie w kwalifikacjach przegrał Przysiężny, i spadnie w rankingu na około 1200 miejsce...
Gdyby nie fakt, że zapunktował w Kyoto, w ogóle wypadłby z rankingu. 
avatar
Mossad
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nic, proba podjeta...nieudana.
Do nastepnego tygodnia. 
avatar
Lovuś
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że nie wraca to co było kiedyś u Huberta. Czyli to, że nawiązuje walkę z faworytami ale brakuje trochę żeby wygrać. Niemniej jednak ciesze się, że Hubert zaczął dobrze ten sezon. Czytaj całość
MALtom
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że z plecami Szumiego już dobrze i niedługo wznowi rywalizację. W Davis Cupie pokazał pazura i charakter. Szkoda, że przyplątała się kontuzja, bo byłby już w TOP 150. Hubert fajni Czytaj całość
avatar
explosive
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mocno Hubert zaczal. Troche sie przestraszyl, ze moze wygrac. Ale Millman tez pokazal klase, to juz wysoka polka i nie latwo tu wskoczyc. Gramy dalej!